Barbara Zangerl na wielowyciągowej „Sangre de Toro” 8b+
Fantastyczne przejście zrobiła w górach Barbara Zangerl. Jeszcze w sierpniu wspinała się z Jacopo Larcherem na północnej ścianie Eigeru, gdzie udało im się przejść głośne (najtrudniejsze na ścianie) Odyssee 8a+. Z kolei jesienią przeniosła się w Alpy Bawarskie (pasmo Lechquellengebirge), gdzie zmierzyła się z Sangre de Toro (8b+, 230 m).
Lechquellengebirge (Vorarlberg) to miejsce może nie tak popularne wśród wspinaczy jak sąsiedni Rätikon, ale też piękne i też z tradycjami. Barbara trafiła tam zainspirowana przejściem swojego rodaka Alexa Lugera, który otworzył na Rote Wand 230-metrową Sangre de Toro. Luger wytyczył linię w stylu ground up w czerwcu 2012 roku (towarzyszyli mu wówczas Günther Winkel, Robert Natter i Konrad Mathis), a 29 sierpnia przeszedł drogę klasycznie.
Sangre de Toro, z najtrudniejszym wyciągiem 8b+, to już kolejne wielowyciągowe popisowe przejście w wykonaniu Barbary (która zresztą równie skutecznie wspina się na krótkich, sportowych drogach – choćby tegoroczne Speed intégrale 9a ). Sangre to linia wymagająca technicznie, z mieszaną asekuracją i runoutami.
Poniżej Rote Wand i Sangre de Toro na filmie:
Brunka
źródło: FB