12 lipca 2018 08:29

Patryk Białokozowicz i życiówka w Mamutowej – „Fumar perjudica” VI.7

W Mamutowej jak zawsze tłoczno i jak zawsze coś się dzieje. Niedawno Kamil Ferenc przeszedł Las Vegas Parano VI.7+, teraz swoją życiówkę w jaskini zrobił Patryk Białokozowicz.

Patryk Białkozowicz na „Fumar Perjudica” VI.7 w Jaskini Mamutowej (fot. Kamil Żmija)

Jaskinia Mamutowa to wyjątkowe miejsce na Jurze, bo przecież właśnie tam biegnie najtrudniejsza droga w Polsce Stal Mielec VI.8+. Ale to także miejsce, do którego wielu przyjeżdża potrenować, wzmocnić siłę, a przy okazji także po swoje indywidualne rekordy. Przyjechał i Patryk Białokozowicz :). A szczęśliwa dla niego okazała się droga Fumar perjudica VI.7.

Patryk pisze na swoim profilu FB, że przejście to zamyka pewien rozdział jego wspinaczkowego życia i dodaje jeszcze między innymi:

Gdy zaczynałem się wspinać, gazety (bo nie było internetu i portali) donosiły o przełomowych przejściach spod znaku VI.7. Cyfra dla amatora absolutnie absurdalna szczególnie w korkotrampkach, stąd nawet przez myśl mi nie przeszło żeby próbować wstawiać się w coś co robiła ówczesna elita. Stopniowo jednak przez 20 lat zmieniał się sprzęt, pojawiły się ścianki, kampusy, interwały i inne treningi, a cyfra trochę osłabła, bo przecież teraz najsilniejsi cisną VI.8 czy jakieś dziewiątki. Wczorajszy dzień, mimo że od początku zapowiadał się dość kiepsko okazał się przełomowy(…).

Trzy lata temu Patryk przeszedł swoją pierwszą drogę VI.6+. Padł wtedy będkowski klasyk, Próba Turinga na Dupie Słonia. Potem dodał do kajetu jeszcze trzy tak trudne linie, w tym Ekspozyturę szatana na Pochylcu. Od teraz na szczycie piramidki widnieje Fumar perjudica.

Brunka
źródło: profil FB, 8a.nu




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum