Katalonia mniej znana. Śladem północnych rejonów

Nie na darmo Katalonia uważana jest za raj wspinaczkowy. Tamtejsze rejony słyną nie tylko ze znakomitej jakości skały w nieograniczonych ilościach, ale przede wszystkim z nagromadzenia najtrudniejszych dróg na świecie. Siłą rzeczy w mediach wspinaczkowych najczęściej pojawiają się te miejsca, gdzie występują największe przewieszenia i które są celem najlepszych wspinaczy, jak: Oliana, Siurana, Santa Linya, Margalef, Terradets czy Rodellar.

Tymczasem wspinaczom szóstkowych i siódemkowych, w skali francuskiej, Katalonia oferuje wybór wspinania na wiele sezonów, w równie kapitalnych, choć nieco mniej znanych miejscach. Oto kilka propozycji znajdujących się w północnej Katalonii, które odwiedziłem przed zasadniczym sezonem w Polsce.

Rejon Collegats, słynna skała L’Argentiera, która zainspirowała całą twórczość architektoniczną Antonio Gaudiego (fot. Katarzyna Michalska)

***

Coll de Nargo

Coll de Nargo to malowniczy grzbiet skalny, górujący nad miejscowością o tej samej nazwie, znajdującą się przy głównej drodze C-14 do Le Seu d’Urguell i Andory. Jest to największy rejon w położonym na północy Katalonii hrabstwie Alt Urguell. Występują tu wszystkie rodzaje wapienia z dobrym tarciem. Można spotkać nawet elementy zlepieńca.

Coll de Nargo (fot. Katarzyna Michalska)

W rejonie znajduję się ponad 200 dróg w 11 sektorach w trudnościach od 4a do 8a+. Długość dróg od 5 do 40 metrów oraz do 100 metrów: wielowyciągówki w sektorze Uriundu. Najlepszą jakość skały, żółty wapień z kapitalną rzeźbą, można znaleźć w sektorach Bel Canto i Samarkanda. Co ciekawe, niczym dziwnym nie są stanowiska z pojedynczych plakietek z koluszkiem.

Sektor Samarkanda (fot. Katarzyna Michalska)

Perles

Maleńka wioska Perles, nad którą znajdują się skały, położona jest na uboczu w głębi górskiej doliny, co czyni ją miejscem wręcz idyllicznym. Nie docierają tutaj żadne odgłosy cywilizacji. Ze względu na otoczenie, ale także na jakość skały i urodę dróg, Perles stało się moją ulubioną miejscówką w Katalonii.

Perles (fot. Katarzyna Michalska)

Perles oferuje około 200 dróg w 5 sektorach. Trudności od 3a do 9a, a długość dróg od 6 do 50 m. W sektorze Roc d’en Sola są także wielowyciągówki do 90 m.

Niemal wszystkie drogi w sektorze Roures są piękne i warte polecenia. Lokalsi mają niestety przykry zwyczaj zamalowywania nazw, co przy dużej ilości nowych dróg powoduje trudności orientacyjne.

Sektory Pont de l’ Arc i Cristina (fot. Katarzyna Michalska)

Figols

Rejon z być może największą sportową przyszłością w hrabstwie Alt Urgell. Dwie gigantyczne groty: Cova Cami d’en Pep i Cova de les Gralles zostały ledwie uszczknięte wspinaczkowo, a prace eksploracyjne są w toku.

Figlos (fot. Katarzyna Michalska)

Figols oferuje ponad 100 dróg w 5 sektorach, przy czym sektor Xapat ma tak skomplikowany dojazd, że bez auta 4×4 nie odważyłbym się tam jechać. Trudności dróg od 5c do 9a, długość dróg od 12 do 40 m i wielowyciągówi do 155 m.

Figols leży u stóp majestatycznej ściany Roca de Narieda z drogami w skali alpejskiej. Jest to stosunkowo nowy rejon i eksploracja ciągle jest czynna, co najbardziej widoczne jest w sektorze a l’Ombra. Niektóre nowe drogi w sektorze El Socol de Narieda mają nieprzyjemny i znany z Polski szary nalot.

Sektor a l’Ombra (fot. Katarzyna Michalska)

Cubells

Ten kompaktowy rejon znajduje się niedaleko Balaguer przy drodze C-26. Składa się z 6 sektorów, tworzących dość jednolity mur skalny na wzniesieniu z pięknym widokiem ponad płaskowyżem. Rejon słynie z pięknych i bardzo technicznych dróg w pionie, o ostrych i niewielkich dziurkach i krawądkach, forsujących pomarańczowe płyty wapienia. Długość dróg od 7 do 30 metrów, w trudnościach od 5a do 8a+. Ilość dróg w rejonie: około 70.

Cubells (fot. Katarzyna Michalska)

Collegats

Prawdopodonie jeden z niewielu rejonów na świecie, który oferuje wspinanie w trzech rodzajach skały: żółtym wapieniu, szarym dolomicie, a także w niesamowitym, czerwonym zlepieńcu. Pierwsze dwa rodzaje skały znajdują się w kanionie rzeki La Noguerra Pallaresa. Zlepieniec oferują sektory Cine i Gramuntill na wzgórzach na południe od kanionu.

Collegats (fot. Katarzyna Michalska)

Przewodnik, którym się posiłkowałem, czyli „Catalunia – Lleida Climbs” Pete O’Donovana i Daniego Andrady traktuje Collegats dość wybiórczo. Opisuje 211 dróg w 8 sektorach o trudnościach od 4a do 8c i długościach od 10 do 45 m.

Wspinanie w Collegats, droga „Fina” 6c (fot. Katarzyna Michalska)

Najsłynniejszą osobliwością Collegats jest skała L’Argentiera – czyli niesamowita, naturalna „Sagrada Familia”, która zainspirowała całą twórczość architektoniczną Antonio Gaudiego. Znajduje się ona w kanionie, naprzeciwko sektora o tej samej nazwie.

Abella de la Conca

Na pożegnanie z Katalonią wybrałem rejon Abella de la Conca i nie mógł to być lepszy wybór. Ta niewielka wioska zawieszona na skalnej półce w otoczeniu potężnych skał, uważana jest całkiem słusznie za jedną z najpiękniejszych miejscowość w Katalonii. Krajobraz jest tu iście sielankowy, a wspinanie – przynajmniej pod względem wycen – zaskakująco przyjazne.

Abella de la Conca (fot. Katarzyna Michalska)

Abella de la Conca (fot. Katarzyna Michalska)

Przewodnik „Lleida Climbs” traktuje rejon trochę po macoszemu. Pomija mnóstwo łatwiejszych dróg. Opisanych w nim jest 166 dróg w 10 sektorach w trudnościach od 3a do 8b i w długościach od 12 do 45 m. Szczegółowe informacje, także o drogach wielowyciągowych, można pozyskać na miejscu we wspinaczkowym eco-refugi „Abella Climb” w centrum wioski.

Collegats, droga „Pelagats” 7a (fot. Katarzyna Michalska)

***

Roc de la Gulla – Coll Jovel: Andora

Znudzonym katalońskim wapieniem proponuję wizytę w pobliskiej Andorze. Jest to nie tylko jeden z najmniejszych, ale i najbogatszych krajów w Europie. Wciąż opłaca się tam jechać na zakupy, a przynajmniej po paliwo.

W Andorze znajdziecie kilka fajnych rejonów, które oferują świetnej jakości granit, dobre obicie i piękne widoki. Rejony Roc de la Gulla i Coll Jovel leżą w bliskim sąsiedztwie, ponad miejscowością Les Escaldes – Engolasters. Łącznie oferują one około 70 dróg w 8 sektorach w trudnościach od 3b do 8a i długości od 5 do 20 m.

Andora (fot. Katarzyna Michalska)

***

Informacje praktyczne

Topo

Kompendium praktycznej wiedzy na temat wspinania w Katalonii stanowi przewodnik autorstwa Pete’a O’Donovana i Daniego Andrady. Jest to dwutomowe wydanie, z których pierwsze obejmuje rejony w okolicy Tarragony, a drugie w okolicy Lleidy. Opisy wymienionych wyżej miejsc znajdziecie właśnie w drugim tomie: „Catalunia – Lleida Climbs”. Łącznie wydanie zawiera opis 22 rejonów w 5 regionach. Trzeba wiedzieć, że przewodnik to tylko wybór najciekawszych dróg i sektorów. Rejony położne w Andorze znajdziecie w niedawno wydanym przewodniku „Roc Andorra”, do nabycia w każdym sklepie sportowym w księstwie.

Dojazd

Najszybszym sposobem dotarcia do Katalonii, a konkretnie do Barcelony, jest oczywiście samolot. Podróżowałem liniami lotniczymi Wizz Air, która oferuje loty z trzech polskich miast: Warszawy, Gdańska i Katowic.

Z Warszawy Wizz Air lata 3 razy w tygodniu: wtorek, czwartek, sobota. Ceny biletów zaczynają się od 89 zł (lot w jedną stronę ze wszystkimi podatkami i opłatami obowiązkowymi oraz bagażem podręcznym). Z Gdańska Wizz Air oferuje laty 2 razy w tygodniu, a z Katowic 4 razy w tygodniu. Aby uzyskać więcej informacji na temat połączeń Wizz Air i rezerwacji, najlepiej odwiedzić stronę wizzair.com.

Jacek Trzemżalski
www.facebook.com/1000lines

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum