Andrzej Bargiel o zjeździe z K2: „To jest moje największe dotychczasowe osiągnięcie”
Wyprawa K2 Ski Challenge powoli dobiega końca. Jestem dumny z tego, że udało się zrealizować zamierzony cel i dziękuję wszystkim, którzy we mnie uwierzyli. To jest moje największe dotychczasowe osiągnięcie. Nikomu przedtem nie udało się zjechać ze szczytu K2.
Wyprawa miała miejsce w wyjątkowym dla mnie momencie – setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Cieszę się, że mogłem uczcić w taki sposób ten jubileusz, który przypomina nam o wolności. Dla mnie granice istnieją tylko w głowie i sercu. Kiedy ktoś nam je stawia, powinniśmy traktować je jak wyzwania – mierzyć się z nimi, przekraczać je. Chciałbym, aby powiewająca dumnie w bazie pod K2 polska flaga przypominała nam o tym.
Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie miłość do Tatr. Gór, z których pochodzę, które mnie ukształtowały i dzięki którym udało mi się zdobyć najtrudniejszy ośmiotysięcznik. Pamiętajmy, że naszą największą siłą jest świadomość tego, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. To powinno być motywacją do podejmowania wyzwań i spełniania marzeń, a nie powodem niewiary.
Aktualnie jesteśmy całą ekipą w Skardu. Czekamy, aż dotrą tu nasze bagaże. Potem ruszamy do Islamabadu – tam spędzimy kilka dni oczekując na lot powrotny do Polski. Niebawem damy znać, jaki jest dokładny termin naszego przylotu.
Andrzej Bargiel