Premierowo z rejonu Suliszowic – Samcowizna i Molenda
Prezentujemy Wam dwie nowe skały. Obie znajdują się w rejonie Suliszowic, obie znalazł wędrując po okolicznych lasach Tadziu Pielarz. To Samcowizna i Molenda.
***
Samcowizna
Zacznijmy od 16-metrowej Samcowizy, sąsiadującej z Kapuśniakiem i Dziurawą w Suliszowicach. W centralnej części skały Grzegorz Rettinger poprowadził dwie linie, rozwiązujące naturalne rysowe formacje. Jedynym mankamentem okazał się pas kruszyzny (bez chwytów) na pierwszych trzech metrach, ale i na to znalazł się sposób. Na pomoc przyszła stojąca blisko skały lipa :). Obie drogi startują więc charakterystycznym „drzewnym kominkiem” – ekwilibrystyczną rozpieraczką między drzewem a skałą, by na wysokości drugiego bolta przetrawersować w prawo – uwaga: pierwszą wpinkę najlepiej zrobić z ziemi! Sposób, przyznajmy, dość oryginalny, ale na pewno wart zachodu.
I tak oto powstały dwie drogi. Ta łatwiejsza nazywa się Lipton VI.3 (5B+ST). Druga to piękna, wymagająca linia wchodząca w górnej partii w obłą rysę, a kończąca się krótkim rajdem po obłych chwytach. To Arborystokrata VI.4+ (5B+ST). Obie drogi startują wspólnie (mają też wspólne stanowisko), rozdzielają się po drugim przelocie – Lipton skręca w lewo, Arborystokrata ucieka w prawo.
Na Samcowiźnie znajdziecie także wytyczonego przez Tadzia Pielarza trada Bajzel VI+. Droga biegnie w prawej części skały, charakterystyczną komino – rysą.
To najpewniej nie koniec eksploracyjnej działalności na skale. Dalsze prace w rejonie zapowiada Darek Kaptur. Póki co poprowadził jedną linię, na prawo od rysy Bajzel. To Chór wujów VI+ (4B+ST). Współautorką drogi jest Iza Gajos.
Dojście (GPS N 50°40’37″ E 19°21’30″): Samcowizna stoi pomiędzy Dziurawą a Skałą we Wsi, za linią zabudowy. Samochód najlepiej zostawić przy asfalcie we wsi. Z głównej ulicy skręcamy w polną drogę przy charakterystycznym wymurowanym z kamieni ogrodzeniu (ok. 500 m od parkingu z masztem). Idziemy ok. 250 m i skręcamy w prawo przez zniszczone ogrodzenie pod samą skałę.
Molenda
Druga premierowa skałka rejonu Suliszowic to Molenda. Sięga 14-metrów wysokości, pokryta jest siatką w pełni ubezpieczonych dróg. Dokładnie jest ich osiem, wytyczonych w litej, ładnej skale. Oferują trudności od V do VI.3. Poniżej pełna propozycja Molendy.
- Implant V+, Tadeusz Pielarz, Aleksander Włodarczyk
- Atak myśli VI. 2+ (na wprost), Małgorzata Włodarczyk
- Oszust metrykalny VI.2 (wspólny start z Atakiem, bańka i wyjście w prawo) Grzegorz Rettinger
- Altzheimer VI.1 (parametr nad 1. ringiem), Tadeusz Pielarz
- Okulary VI+, Tadeusz Pielarz
- Szpagacik VI, Aleksander Włodarczyk
- Psia inteligencja VI.3, Adam Doleżych
- Monotop V (parametr na starcie), Tadeusz Pielarz
Dojście (GPS N 50°40’41″ E 19°22’32″): Z Suliszowic, z parkingu z masztem, żółtym szlakiem idziemy do skrzyżowania dróg leśnych na wypłaszczeniu koło Ślimaka. Możemy iść także z Zastudnia niebieskim szlakiem i w miejscu, gdzie szlak skręca w prawo, schodzimy z niego na wprost, następnie wznoszącą się prostą drogą dochodzimy do tego samego skrzyżowania. Stąd idziemy w lewo żółtym szlakiem ok. 150 m i skręcamy w prawo za skalną grań. Ściana jest odwrócona plecami do ścieżki.
***
Eksploracja rejonu Suliszowic nabrała ostatnio tempa. Wędrując po okolicy natraficie na mniejsze i większe wyeksplorowane skałki. I to wcale nie koniec ekiperskich planów…
Brunka