1 czerwca 2018 08:42

Udana akcja ratunkowa po Lecha Flaczyńskiego na Makalu [aktualizacja]

Szczęśliwie zakończyła się akcja ratunkowa na piątej górze Ziemi. Lech Flaczyński został podjęty przez śmigłowiec z wysokości 6600 m. Akcja została podjęta ze względów zdrowotnych.

Lech i Wojciech Flaczyńscy na lotnisku Tribhuvan

Lech i Wojciech Flaczyńscy na lotnisku Tribhuvan

69-letni Lech Flaczyński wspinał się na Makalu wspólnie z synem Wojciechem. 24 maja Wojciech zdobył szczyt, Lech osiągnął plateau podszczytowe bardzo blisko przedwierzchołka.

W zejściu wspinacze zaliczyli nieplanowany biwak (na 8150-8200 m). Rano Wojciech wyszedł 150 metrów wyżej, by przynieść dla ojca butle z tlenem, zostawione przez inne wyprawy. Tego dnia udało im się zejść do obozu czwartego, gdzie spędziliśmy kolejne trzy dni (nastąpiło załamanie pogody).

28 maja zeszli do obozu trzeciego (7474 m). Po nocy w trójce zeszli do obozu drugiego (6619 m).

Kolejnego dnia (30 maja) nad ranem Lech budzi się z bardzo silnym bólem brzucha. Na pomoc muszą czekać kolejny dzień. 31 maja wspinacze zostają ewakuowani śmigłowcem z wysokości 6619 m i przewiezieni do Kathmandu.

Mysza
Źródło: The Himalayan Times, Wojciech Flaczyński

PS Dzięki informacji od Wojciecha Flaczyńskiego 2 czerwca dokonaliśmy korekty błędnych informacji przekazanych przez The Himalayan Times.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum