22 marca 2018 11:20

To była syzyfowa praca… – Łukasz Dudek i jego nowość „Żule ninja” 8B+

Nie tylko na Weście się dzieje… Także u nas padają klasowe przejścia. Łukasz Dudek (Salewa, KW Częstochowa) zrealizował swój kolejny, bardzo trudny projekt w Kusiętach – taki na miarę 8B+, a do tego mający dla niego szczególne znaczenie.

Łukasz zaproponował w grotce nowość Żule ninja. Problem powstał przez dodanie trawersu do Wysokiego napięcia (8B otwarte przez niego kilka lat temu). Efektem jest długa, mniej więcej 30-ruchowa linia (droga / boulder – jak mówi Łukasz), z dwoma restami. Startuje jak Czarno na białym, następnie trawersuje w prawo do początku Wysokiego napięcia i biegnie nim na sam top.

Łukasz przed startem do „Żule ninja” 8B+ (fot. arch. Ł. Dudek)

***

Jak to się wszystko zaczęło?

W listopadzie została zamknięta nasza klubowa boulderownia. Brak miejsca do ładowania wpłynął negatywnie na motywację, która jest kluczem do postępu we wspinaniu. Potrzebowałem jakiegoś bodźca, który skłoni mnie do przerwania przedłużającej się przerwy od treningu. Podczas kontrolnej wizyty w La grocie w Kusiętach wpadła mi do głowy możliwość dorobienia długiego trawersu do startu boulderu Wysokie napięcie. W najniższej części trzeba było podkopać trochę ziemi, by dało się tam zmieścić i droga gotowa…

Wygląda jak początek, a to już połowa… (fot. arch. Ł. Dudek)

Być może nie było tak ciężko jak na Obsesji (autorskie 8C Łukasza), ale…

Oblężenie rozpocząłem przed wyjazdem chłopaków na K2, ale zdążyłem się zmieścić jeszcze w sezonie zimowym :). W tym okresie działałem tylko na projekcie, traktując wizyty jako trening podtrzymujący „formę”, a jednocześnie musiałem dostosować się do panującej aury. Niestety, grotka nie jest podgrzewana, a dach często przecieka…

Moje boje to była prawdziwa syzyfowa praca. Gdy udało mi się wypracować odpowiednią formę, dającą szansę na poważne próby, przychodziły deszcze lub mrozy. To z kolei zmuszało mnie do czekania, forma spadała i cała zabawa zaczynała się od początku.

Po finalnym przejściu poczułem smutek, bo cel, który mnie motywował, został zrealizowany. W głowie pojawiła się charakterystyczna „blaza”, objawiająca się wspinaczkową obojętnością i pustką. Chyba czas poszukać kolejnego projektu…

Ostatnie przechwyty (fot. arch. Ł. Dudek)

Skąd taka nazwa?

Boulder / drogę nazwałem Żule ninja na cześć znajomych, a także ludzi, z którymi miałem styczność i odbyłem z nimi masę wyjazdów. Młodzieńcze wyjazdy ukształtowały mnie jako człowieka, wyniosłem z nich pewne postawy, wzorce, którymi kieruję się do dziś. Bo jak mawiał jeden z kumpli: „Żulem ninja jest się całe życie…”

Łukasz to specjalista od ekstremalnych przejść w Polsce (i nie tylko). Niewielu jest u nas wspinaczy, którzy potrafią z taką konsekwencją rozwiązywać „na naszym podwórku” wyjątkowo trudne problemy. A takim jest między innymi wspomniana Obsesja 8C, otwarta w 2015 roku w Diabelskim Schronisku w Kusiętach. Jak dotąd niepowtórzona…

Brunka




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Żule... [1]
    To już drugie „Żule ninja” na Jurze... Pierwsze, niebulderowe na…

    22-03-2018
    bar_talamai