28 stycznia 2018 07:34

Elisabeth Revol uratowana. Błyskawiczna akcja Polaków

Sukcesem, niestety połowicznym, zakończyła się akcja ratunkowa przeprowadzona przez Polaków na Nanga Parbat. Elisabeth Revol została sprowadzona ze zboczy góry. Bardzo mocno odmrożona i wyczerpana akcją górską Francuzka oraz ekipa ratowników odleciała śmigłowcem spod Nanga Parbat. Niestety, podjęcie akcji ratunkowej po Tomka Mackiewicza było niemożliwe.

Prawdopodobna sytuacja na Nanga Parbat, 26 stycznia 2018 (oprac. wspinanie.pl)

Operacja prowadzona przez Polaków przejdzie do historii himalaizmu. W nocy 25 stycznia dotarła informacja, że Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz utknęli na wysokości ok. 7400 m pod kopułą szczytową Nanga Parbat.

Zorganizowana została akcja ratunkowa koordynowana przez Ambasady Francji i Polski. Baza Narodowej Wyprawy Zimowej na K2, odległa o ok. 200 km od Nanga Parbat, została powiadomiona o zaistniałej sytuacji. Tam podjęto decyzję o udziale himalaistów wyprawy w akcji ratunkowej.

Natychmiast zaczęto organizować przelot śmigłowcami ekipy ratowniczej. Okazało się, że brakuje koniecznych na ten cel funduszy. Dzięki społecznej ofiarności w zaledwie kilka godzin zebrano wymagane środki (70 tys. euro i ponad 200 tys. złotych), a gwarancji finansowych udzielił polski MSZ.

27 stycznia o godzinie 13:40 czasu pakistańskiego ekipa ratunkowa w składzie – Adam Bielecki, Denis UrubkoPiotr Tomala i Jarosław Botor wyruszyła 2 śmigłowcami z bazy pod K2 do bazy pod Nanga Parbat.

Po ok. 4 godzinach wspinacze zostali wysadzenie na wysokości ok. 4800 m, skąd ruszyli w górę. Jarosław Botor oraz Piotrek Tomala zostali w niższych partiach, by założyć obóz pierwszy. Zaś Denis Urubko i Adam Bielecki wyruszyli w stronę Elisabeth Revol.

Przebieg „Drogi Kinshofera” na Nanga Parbat z przybliżonym rozmieszczeniem obozów

Francuzka wycofywała się Drogą Kinshofera i miała za sobą kolejną noc wysoko w ścianie, tym razem noc spędzoną pod gołym niebem. Revol znacząco powiększyła swoje szanse na ratunek, tym że nadal schodziła. Zdołała, mimo wyczerpania i odmrożeń, zachować koncentrację, by pokonać nieznane sobie, skomplikowane fragmenty drogi, której nie znała (z Tomkiem Mackiewiczem wspinali się na szczyt inną drogą).

Nanga Parbat – schemat drogi Kinshofera (fot. Altitiude Pakistan, schemat Kacper Tekieli)

Bielecki i Urubko dokonali rzeczy wyjątkowej. W zaledwie kilka godzin pokonali nocą ponad 1000 metrów przewyższenia, łącznie z najtrudniejszym fragmentem tej drogi, czyli Ścianą Kinshofera. Ok. 2 w nocy dotarli do odmrożonej Elisabeth Revol, znajdującej się wtedy na wysokości ponad 6 tys. m.

Po kilkugodzinnym odpoczynku, po 7 rano czasu lokalnego Bielecki i Urubko rozpoczęli ewakuację Elisabeth przez Ścianę Kinshofera i dalej do obozu I, z którego na pomoc wyruszyli także Tomala i Botor.

Ekipa ratunkowa na Nanga Parbat: Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor, Piotr Tomala

Ekipa ratunkowa na Nanga Parbat: Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor, Piotr Tomala

W sobotę, 28 stycznia nad ranem, po niecałych 24 godzinach od fizycznego rozpoczęcia akcji, czyli wylotu spod K2, dotarła informacja, że wszyscy są już w obozie I (dotarli tam ok. 11):

Ostatnie informacje – Adam i Denis z Elizabeth Revol są w C1!

Opublikowany przez Polski Alpinizm i Himalaizm Sobota, 27 stycznia 2018

Janusz Majer poinformował w TVN24, że śmigłowiec ok. 14:00 podjął Elisabeth i ratowników spod Nanga Parbat. Elisabeth została przetransportowana do Islamabadu, ratownicy zaś do do Skardu.

Niestety, akcja ratunkowa po Tomka Mackiewicza nie była możliwa. Z powodu pogody i wysokości, na której przebywa (7200 m). Od chwili pozostawienia go przez Elisabeth Revol nie dotarły żadne informacje o jego stanie i nie było z nim kontaktu.

Ludovic Giambiasi, przyjaciel Elisabeth Revol, informujący o akcji ze strony francuskiej przekazał podziękowania dla osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie:

Pragniemy gorąco podziękować wszystkim ludziom, którzy pomogli w organizacji i realizacji akcji ratunkowej (kolejność przypadkowa i na pewno brakuje wielu nazwisk):

Polska i Francuska Ambasada, Michel Nehmé (konsul francuski w Pakistanie), Masha Gordon, Daniel Nardi, Stefania Mondini, Robert Szymczak, Mauri, Agostino, Piotr Tomala, Jarek Botor, Riaz ul Hassan, Yann Giezendanner, Pakistańska Armia, general Khan, Dr. Cauchy, Dr. Ahmad Shahab, Ali Saltoro, piloci śmigłowców

i na wyjątkowym miejscu Anu Antonina, żona Tomka i jego dzieci.

Ogromne podziękowania i głęboki szacunek przekazujemy Denisowi Urubko i Adamowi Bieleckiemu, którzy dokonali wyjątkowego wyczynu. Podziękowania także dla pozostałych ratowników Jarka i Piotrka.

Nasze myśli biegną ku Tomkowi, który na zawsze zapisał się w historii Nanga Parbat i całego świata.

Ludo & Jean-Christophe

Mysza




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Brawo Adam i Denis! [4]
    Brawo! Oczywiście dla Jarka i Piotrka także. Wielka szkoda Tomka.…

    28-01-2018
    jankuczera