Patxi Usobiaga mierzy się z Pachamamą (9a+/b)… i walkę wygrywa

Po serii kontuzji, a potem decyzji o zakończeniu przygody ze wspinaniem (choć od dłuższego czasu trenuje najlepszych), Patxi Usobiaga wrócił w tym roku w skały. Wrócił na poważnie, niesamowicie zmotywowany i głodny nowych wyzwań. Ostatnim osiągnięciem Baska jest poprowadzenie Pachamamy 9a+/b (9a+) w Olianie.

Patxi Usobiaga na „Pachamama” (fot. Javi Pec)

Znakiem, że oto wielki Patxi Usobiaga zatęsknił za ekstremalnymi przechwytami, było przejście w marcu tego roku kombinacji o nazwie Patxitxulo 9a/a+ w Olianie. Było to najtrudniejsze prowadzenie Baska od 2010 roku, a zarazem zapowiedź, że wkrótce padnie coś jeszcze trudniejszego. Kilka tygodni później wpiął się do łańcucha Papichulo 9a+ Chrisa Sharmy (2008), jednej z wizytówek Oliany.

Rok 2017 Usobiaga kończy jeszcze mocniejszym akcentem, wracając na Pachamamę (przed laty podczas prób na drodze doznał kontuzji barku). Co prawda Pachamama – droga Sharmy z 2009 roku, dłuższa sąsiadka Papichulo, sięgająca 50 m – także wyceniona została na 9a+, ale przez samego autora i powtarzających uważana jest za bardzo mocną w swoim stopniu. Sam Sharma mówił o niej: „jest definitywnie trudniejsza niż Papichulo i inne 9a+”. Tymczasem Usobiaga stawia nawet na 9a+/b i pisze: “to najtrudniejsza droga, jaką kiedykolwiek przeszedłem”.

Przed Usobiagą kolejny sezon, można się tylko domyślać, że będzie równie mocny i ekscytujący jak mijający rok. Patxi znów chce robić bardzo trudne drogi. „Jestem bardzo podekscytowany tym, co przyniesie przyszłość” – pisze.  W przypadku ambitnego Baska chodzi nie tylko o to, żeby wrócić na top, ale żeby znaleźć się w miejscu, w którym się jeszcze nie było…

Dodajmy, że Usobiaga zaraża swoją motywacją najlepszych. Wspólnie ze świetnymi wspinaczami współtworzy Rockbusters, grupę trenerów prowadzącą zajęcia doskonalące umiejętności wspinaczkowe. W trenerskiej ekipie są między innymi Adam Ondra i Brytyjka Hazel Findlay.

Brunka
źródło: Fanatic Climbing, pucseries.com