Atak na południowej Lhotse odparty. Sung Taek Hong nie ustępuje
Tej jesieni na słynnej, 3-kilometrowej południowej ścianie Lhotse już po raz piąty walczy Koreańczyk Sung Taek Hong, tym razem wspiera go Hiszpan Jorge Egocheaga. Celem wyprawy jest wytyczenie nowej drogi na tej niesamowitej ścianie. Pierwszy atak szczytowy zakończył się niepowodzeniem.
Wyprawa Sung Taek Honga działa na Lhotse od września. Obóz czwarty został założony 18 października na wysokości 8250 m i czekano jedynie na właściwe warunki do podjęcia ataku szczytowego.
Wydawało się, że właściwe warunki nadeszły i atak nastąpił 29 października. Nadzieje na oczyszczoną ze śniegu i skąpaną w słońcu ścianę okazały się płonne. Następnego dnia zaczął padać śnieg, który spowolnił postępy zespołu. Dodatkowo, lawiny zdewastowały namioty w dwójce (7200 m) i trójce (7800 m). W dół poleciały butle z gazem i jedzenie.
Pomimo tego, 1 listopada Sung Taek Hong dotarł do czwórki. Silne wiatry i śnieg zatrzymały także i jego. Koreańczyk musiał porzucić nadzieje na szczyt i zejść do bazy.
Wyprawa liczy na okno pogodowe przed 15 listopada. Po tej dacie ma zacząć wiać jet stream, który uniemożliwi akcję na górze.
Mysza
Źródło: Stefan Nestler