5 października 2017 17:15

„Wszystkie Panie przepraszam”: Piotr Pustelnik w sprawie wypowiedzi Janusza Majera

Podczas XII Festiwalu Górskiego w Lądku-Zdroju miało miejsce zdarzenie, które wywołało kontrowersje, także poza środowiskiem górskim. Teraz głos w sprawie postanowił zająć prezes Polskiego Związku Alpinizmu Piotr Pustelnik.

Prezentacja składu zimowej wyprawy na K2 w Lądku (fot. Piotr Kaleta)

23 września, podczas panelu poświęconego zimowej wyprawie na K2, z sali zadano pytanie o udział kobiet w tym przedsięwzięciu. Jedyną kobietą starającą się o udział w wyprawie była Agnieszka Bielecka. W odpowiedzi udzielonej przez Janusza Majera, zarządzającego programem Polski Himalaizm Zimowy padło zdanie „jedna Pani na dziesięciu to trochę za mało chyba…”. Agnieszka Bielecka była tak dotknięta tą wypowiedzią, że wyszła z panelu.

Janusz Majer 25 września zamieścił na swoim profilu przeprosiny:

[…]Podczas tegorocznego Festiwalu w Lądku Zdroju, w trakcie panelu poświęconego Narodowej Zimowej Wyprawie na K2 miała miejsce moja niefortunna wypowiedź, która absolutnie nie miała na celu obrażenia Agnieszki. Niemniej zdaję sobie sprawę, iż w oczach wielu były to niedopuszczalne słowa. Zdaję sobie z tego sprawę i tym bardziej chcę Agnieszkę oficjalnie i publicznie przeprosić. To nie powinno mieć miejsca. Aga kieruję serdecznie przeprosiny i mam nadzieję, że je przyjmiesz.[…]

Kilka godzin później Agnieszka Bielecka opublikowała obszerny tekst, w którym wyjaśnia skąd wzięło się jej oburzenie. Napisała m.in.

Znam Janusza Majera kilka ładnych lat, w mojej opinii jest porządnym, dobrym człowiekiem, zasłużonym dla himalaizmu. Osobiście nie sądzę, że jego intencją było obrażenie mnie lub kogokolwiek (o czym świadczą również publiczne przeprosiny na jego stronie zacytowane w komentarzu), jednakże zrobił to, wypsnęło mu się, palnął bezmyślnie i tu chyba dochodzę do sedna tego posta.

Jak to możliwe, że porządny, przyzwoity człowiek, zasłużony himalaista, lider wielu wypraw (jak się domyślam, szanujący na co dzień kobiety) mógł palnąć coś takiego? Nie wiem. Być może nie wiedział co odpowiedzieć na zadane pytanie i wybrnął w najgłupszy możliwy sposób, być może powiedział coś co padło w kuluarach. Ten świat, to ciągle świat mężczyzn, mentalność, której efektem są takie słowa to ciągle nasza (kobiet) rzeczywistość.

Zdarzenie w kolejnych dniach opisało kilka dużych i popularnych serwisów m.in.:

W międzyczasie pojawiły się kolejne przeprosiny Janusza Majera:

[…] W pełni zgadzam się, iż moje ostatnie przeprosiny były niewystarczające i skierowane powinny zostać znacznie szerzej. Wypowiedź, która miejsca mieć nie powinna podczas Festiwalu w Lądku Zdroju dotknęła nie tylko Agnieszkę, ale wiele kobiet. Mając to na względzie chciałbym jeszcze raz gorąco za te słowa przeprosić Wszystkie Panie i zapewnić, że taka sytuacja nigdy się już nie powtórzy. Mam świadomość, iż wypowiedzianych słów nie da się cofnąć. Przepraszam Cię Agnieszka i przepraszam Was Drogie Panie. […]

Ostatnim aktem tej sprawy jest oświadczenie Piotra Pustelnika, prezesa Polskiego Związku Alpinizmu, opublikowane na stronach związku:

Drogie Panie,

Jesteście w naszym środowisku niezmiernie ważne. Ważniejsze od tej drugiej połowy naszej małej społeczności. Z podziwem i dumą patrzymy na Wasze osiągnięcia. I zawsze bardzo się o Was boimy.

Dlatego ze smutkiem odebrałem niezręczną w słowach, niefortunną dla autora tych słów i złą w skutkach wypowiedź Janusza Majera. Bardzo za to wszystkie Panie przepraszam. Czynię to w głębokim przekonaniu, że ta atencja dla Was jest moją i mam nadzieję, że także męskiej części naszego środowiska, zaszczytną powinnością. Jednocześnie chcę powiedzieć, że znam Janusza kilkadziesiąt lat i byłbym ostatnim człowiekiem, który nadałby jego słowom sens świadomego obrażenia kobiet.

Z wyrazami szacunku
Piotr Pustelnik




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Nic ciekawego! [40]
    Bardzo proszę o przeniesienie wątku do Hyde Park oraz oznaczenie…

    6-10-2017
    Troskliwy_Miś