11 września 2017 09:17

Niesamowity „Shantaram” Bernda Zangerla powtórzony – Niccolò Ceria i Martin Mobråten

Bernd Zangerl dla wielu wspinaczy jest idolem i źródłem inspiracji. A przejście takiej perełki jak jego popisowy Shantaram musi dostarczać dreszczyku emocji. Jako pierwszy Shantaram powtórzył teraz Włoch Niccolò Ceria, a niedługo później trzecie przejście zrobił Norweg Martin Mobråten.

Niccolò Ceria na „Shantaram” (fot. Stefan Kuerzi)

„Jedno z moich największych wyzwań i prawdopodobnie jeden z najpiękniejszych problemów, jakie otworzyłem. 21 siłowych ruchów w dachu w najlepszym granicie…”, i jeszcze: „Najbardziej imponujący kawałek skały, jaki znalazłem w ciągu 15 lat boulderowania” – tak pisał Bernd Zangerl o Shantaram, które przeszedł wiosną 2013 roku na obrzeżach Trondheim (gmina Osen).

Bernd Zangerl i Shantaram:

Tę wyjątkową linię powtórzył kilka dni temu jako pierwszy Niccolò Ceria, a potem także Martin Mobråten. Ceria przyznał, że kluczem na Shantaram są nie tyle wyjątkowo trudne pojedyncze sekwencje (choć te najmocniejsze znajdują się na starcie), ile połączenie w całość długiego ciągu: „To prawdopodobnie najdłuższy problem, jaki do tej pory robiłem” – mówi Włoch. I dodaje:

Shantaram zdecydowanie było dla mnie trudne! Od dawna nie wspinałem się po czymś tak wymagającym, dlatego miałem trochę problemów przez pierwsze dwa dni [ostatecznie Ceria stanął na topie po trzech dniach – przyp. red.]. Myślę, że Shantaram może być jednym z moich pięciu najtrudniejszych boulderów. Choć nie jest moim ulubionym autorstwa Bernda(…)

W jakim stopniu mieści się Shantaram? Zangerl otwierając problem określił trudności słowami: „mój największy projekt, moja największa walka”.

Brunka
źródło: Instagram, ukclimbing.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum