14 września 2017 10:21

Mateusz Haładaj powtarza „Stal Mielec” i stawia na VI.8+

Stal Mielec – nazywana ostatnim wielkim problemem Jaskini Mamutowej. W maju 2016 roku problem rozwiązał Piotrek Schab, teraz powtórzył Mateusz Haładaj (Millet, Camp, AKG Łódź, Venga), stawiając przy drodze VI.8+. Wyborne przejście, jedno z najlepszych w kapowniku Mateusza! 

Mateusz na „Stali Mielec” VI.8+, Mamutowa (fot. Adam Kokot)

Stal Mielec (oryginalna linia to pomysł i realizacja Bogdana Rokosza) nabrała nowego wymiaru po usunięciu sztucznych chwytów w 2012 roku. Pojawiło się wyzwanie na miarę najtrudniejszej drogi nie tylko samej Mamutowej, ale w ogóle całej naszej Jury. Wiosną ubiegłego roku klasę drogi potwierdził Piotrek Schab, robiąc pierwsze przejście.

13 września br. ciąg łączący Hipertrofię, Czekając na Godoffa i Las Vegas powtórzył Mateusz Haładaj. Według niego wycena opiewa na VI.8+, jak mówi: „z uwagi na duży przeskok trudności między Sprawą i Capoeirą. W skali francuskiej najbardziej adekwatne byłoby 9a/a+ zaproponowane przez Piotrka”.

Wspomniane drogi Sprawa honoru i Capoeiera (obie VI.8) Mateusz poprowadził kilka lat wcześniej. Sprawa padła w 2012 roku, Capoeira w sezonie 2015.

Mateusz tak opowiada o przejściu i trudnościach Stali Mielec:

Już dwa lata temu byłem bliski zrobienia pierwszego przejścia drogi, ale zabrakło szczęścia – chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i pogodzić wspinanie w Mamutowej z innym projektem 9a na Franken postawiłem va banque. Niestety pogoda nie była łaskawa na mnie poczekać i w efekcie zostałem z niczym. Zeszły rok upłynął głównie pod znakiem powrotu do formy po kontuzji, pierwsza okazja powrotu do świątyni czystego VI.5 nadarzyła się dopiero teraz.

Po „obrywie” Stal to linia forsująca największe trudności w jaskini. Jedni mówią, że to kombinacja, inni że to jedyna linia w grocie, a reszta to tylko kombinacje. Tak czy inaczej to najprawdopodobniej moja czwarta najtrudniejsza droga.

Ciągowe 8c doprowadza do dobrego resta w dachu, skąd należy precyzyjnie wejść w dwuruchowy boulder za 8A FB, na deser zostaje koordynacyjny bald – w sumie około 60 ruchów w stromym terenie, które są w stanie skutecznie zmęczyć całe ciało.

Przejście nie byłoby możliwe bez mojej cierpliwej żony i córki, która na chwilę przestała płakać, gdy byłem w cruxie. Duże wsparcie treningowe otrzymałem od Maćka Oczko, a bolączkom moich palców zapobiegał Krzysiek Kucia. Serdecznie wszystkim dziękuję.

A propos najtrudniejszych dróg w kapowniku Mateusza. Królują w nim dwie hiszpańskie linie – Papichulo 9a+ (Oliana, 2015) i First Ley 9a+ (Margalef, 2016).

Brunka

Mateusza wspierają:





  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum