Po mistrzowsku – Sasha DiGiulian i Edu Marin klasycznie na „Mora Mora” (8c, 700 m)
Są zgranym zespołem, lubią się ze sobą wspinać, wzajemnie się inspirują, no i za cel wybierają zawsze ambitne drogi. 20 lipca Amerykanka Sasha DiGiulian i Hiszpan Edu Marin poprowadzili 700-metrową Mora Mora 8c na Madagaskarze (masyw Tsaranoro).
To jedno z najbardziej wybijających się przejść wielowyciągowych ostatnich miesięcy. Nie tylko ze względu na same trudności, ale też na fakt, że amerykańsko-hiszpański zespół zrobił dopiero drugie klasyczne przejście drogi. Linię, wytyczoną (od dołu) jeszcze w 1999 roku przez Francisco Blanco i Toti Valésa, uklasycznił jesienią 2010 17-letni wówczas Adam Ondra.
700 metrów, 12 wyciągów, z których najtrudniejszy sięga stopnia 8c. Do tego kwintesencja technicznego wspinania, delikatne, czujne i precyzyjne ruchy – tak w skrócie można określić charakter Mora Mora. „To jak taniec” – mówi Sasha, a Edu dodaje: „To było ogromne wyzwanie w bardzo technicznych stylu, po naprawdę małych chwytach. Jedno z najbardziej niesamowitych i pięknych doświadczeń ostatnich lat”. Oboje przeszli klasycznie wszystkie wyciągi.
Dobrze jest znów widzieć Sashę DiGiulian w najwyższej formie. W parze z Edu Marinem (notabene doskonałym skalnym i górskim wspinaczem) mają już na koncie kilka wybornych przejść. W 2013 pokonali biegnącą północną ścianą Cima Ovest di Lavaredo Bellavistę Alexandra Hubera, a rok później Viaje de Los Locos w wąwozie Gorropu na Sardynii.
Więcej o przejściu Mora Mora na: www.redbull.com.
Brunka
źródło: profil FB, redbull.com