Eksploracyjna wyprawa jachtem BERG na niezbadane zachodnie wybrzeża Grenlandii – podsumowanie
7 sierpnia 2017 roku po miesięcznej eksploracji niezbadanych dotąd przez alpinistów północno-zachodnich wybrzeży Grenlandii z sukcesem powróciła do Polski wyprawa alpinistyczna „Ekstremalnie i Wysoko”, kierowana przez Marcina Tomaszewskiego, której celem było odkrycie dziewiczych skalnych ścian górskich w rejonie północno-zachodnich wybrzeży Grenlandii.
Ideą wyprawy było wytyczanie nowych technicznych dróg alpinistycznych, których spiętrzenia wyrastają wprost z powierzchni wód fiordów, co automatycznie uniemożliwiało podejście typowe jak dotąd drogą lądową.
W skład wyprawy weszli alpiniści: Marcin Yeti Tomaszewski, Wojciech Malawski, Konrad Ociepka; operator kamery/ dokumentalista: Mateusz Solecki, Sławomir Ejsymont oraz kapitan jachtu oceanicznego Berg, Artur Bergier. Cel wyprawy został osiągnięty w 100% poprzez odkrycie dwóch niezbadanych dotąd masywów górskich oraz wytyczenie na nich dwóch nowych dróg. Wydarzenie to ze względu na pionierski charakter jest unikalne na skalę światową.
Rozpoznany został masyw górski Old Man w okolicy fiordów Ummanaq, na który składa się siedem skalnych turni. Na jednej z nich powstała pierwsza polska droga – Rolling Stones. Zdobyta turnia nazwana została przez polski zespół nazwą jednego z siedmiu kontynentów, Europa.
Konrad Ociepka o drodze:
Na całej długości droga jest jednakowo krucha. Każdy wyciąg należy prowadzić ze szczególnym zwróceniem uwagi na używanie litych fragmentów skały (bo jest jej mniej niż kruchej). Źle poprowadzona lina czy nieostrożny ruch może z łatwością prowadzić do zrzucenia dużych fragmentów skały. Asekuracja jest dobra, ale miejsc na stany trzeba się naszukać – najczęściej dwa kamy, haki, kostki. Napotkaliśmy kilka ładnych wyciągów za 5.10b, za 5.9 i trochę scramblingu.
Więcej TUTAJ.
Drugi masyw złożony z dwóch skupisk skalnych położonych na wyspie Akuliaruseq oraz Kangeq przedstawia ogromne możliwości eksploracji dla przyszłych wypraw i znajduje się 60 mil morskich na południe od wioski Upernivik. Do tej pory nie odnaleziono żadnej wzmianki o ich istnieniu i jakiejkolwiek działalności eksploracyjnej. Na jednej ze ścian w ciągu jedenastu dni poprowadzona została prawdopodobnie najtrudniejsza w skali wspinaczkowej droga alpinistyczna Grenlandii. Rejon nazwany został na cześć jachtu i jego kapitana Bergland, a dziewiczy zdobyty przez alpinistów szczyt Anchor Wall.
Konrad Ociepka o 22-wyciągowej Night’s Watch 7c+:
Wycena 7c+ drogi Night’s Watch w skali francuskiej jest adekwatna, ponieważ najtrudniejsze miejsce drogi wiedzie płytą. Do ubezpieczenia tego wyciągu zostały użyte dwa spity. Co ciekawe, wyciąg ten został ochrzczony przez Wojtka „Shame Pitch” (wyciąg wstydu) i nazwa przylgnęła od razu.
Najtrudniejszy wyciąg, mimo że oszpecony spitami, wiedzie po naturalnej rzeźbie – kruchych, odstrzelonych lekko od ściany płytkach na pół paliczka. Składa się z dwóch części – najpierw 12-ruchowy taniec po słabych stopniach i w nieoczywistej sekwencji (jakieś 7b w skali Fontainebleau) i dalej 10 sprężająch ruchów w rysie (za jakieś 7a+/b w skali francuskiej, czy 5.12a w skali yosemickiej). Porównałbym ten wyciąg z ubezpieczonym spitami „Boulder Problemem” na Freeriderze, z zastrzeżeniem, że jest brzydszy.
Więcej o charakterze i trudnościach drogi TUTAJ.
Wyprawa ta była prawdopodobnie czwartą tego typu ekspedycją w historii eksploracji zachodnich wybrzeży Grenlandii, a pierwszą polską. Jacht w poszukiwaniu dziewiczych rejonów pokonał około 1000 mil morskich na zachodnim wybrzeżu Grenlandii. Przedstawionym powyżej dokonaniami polscy wspinacze na stałe zapisali się na kartach historii odkrywania i zdobywania dziewiczych zakątków tego kontynentu.
Strony wyprawy:
Informacja prasowa