23 lipca 2017 12:34

Z piwnic na salony – Dobrzan w finale! The World Games 2017

W trzydziestoletniej historii polskiego wspinania sportowego nie zmienia się tylko jedno – moc wykuwa się na Koronie. W optymalizowanym przez dekady mikroklimacie zapleśniałej piwnicy podciekającej wiślaną wodą, pod okiem Macieja Oczko narodził się koroniarski lider nowoczesnego podejścia do treningu. Systematyczna praca, do której Dobrzan [Maciej Dobrzański] potrafi zmusić nie tylko siebie (to on dwa razy w tygodniu dzwoni o szóstej rano do Piotrka Schaba i budzi go na poranny trening), dała mu najpierw powołanie na World Games, a teraz finał w prowadzeniu.

Koreanka Jain Kim podczas oglądania dróg eliminacyjnych (fot. wspinanie.pl)

Koreanka Jain Kim na końcowej płytce drogi eliminacyjnej (fot. wspinanie.pl)

Prawda, że niewielu trzeba było zostawić w pobitym polu, nie umniejsza klasy wspinania Macieja. Dobrzan szedł pewnie i zdecydowanie, wyraźnie widać było, że zna swoją szansę, że jej wykorzystanie zależy tylko od niego. Na prostym, ale trikowym strzale polecieli przed nim Ramonet oraz południowoafrykańczyk Marx. To wystarczyło, ale Dobrzan o tym nie wiedział, więc wyrównał jeszcze wynik kilku innych kolegów, w tym Seana McColla. Stąd ex aequo piąte miejsce. Po południu finał, po którym możemy spodziewać się miłych zaskoczeń – Dobrzan niczego w nim nie musi, niemało może. Trzymaj kciuki, Polsko.

Romain Desgranges – najlepszy wynik eliminacji (fot. wspinanie.pl)

Karina Mirosław, niestety, nie popisała się bardziej, niż ja i Kasia Ekwińska w boulderach. Jak sama mówi – w miejscu, w którym spadła, nie była jeszcze zbułowana; po prostu, oglądając drogę dziewczyny solidarnie zaplanowały zły patent, który silniejsze zawodniczki były w stanie na poczekaniu zmienić, zaś Karina dała się wybić z rytmu. Szkoda, zwłaszcza że była bardzo swoim występem przybita. Na szczęście, wrocławska publiczność ma do rzeczy podejście zdrowe i z dumą spogląda na wszystkich zawodników z orzełkiem na piersi.

Maciej Dobrzański awansował do finału! (fot. wspinanie.pl)

Romain Desgranges zaznaczył w eliminacjach ochotę wygrania zawodów. U pań na wyraźnym prowadzeniu Jain Kim i Anak Verhoeven, o klasę lepsze od pozostałych; jako jedyne dały sobie szansę zmierzyć się z wieńczącą drogę płytką, w finale spodziewamy się ich pojedynku o złoto.

Publiczność zawodów w prowadzeniu – The World Games 2017 (fot. wspinanie.pl)

Zła informacja jest taka, że właśnie rozpętała się we Wrocławiu burza, wedle synoptyków mająca przerodzić się w pokapywankę trwającą aż do czwartej (finał rusza godzinę później). Nie wiem, jak Polsat przeżyje ewentualne opóźnienie zawodów; liczę, że obędzie się bez zmian w harmonogramie (mała szansa), albowiem całe wspinaczkowe zawody przebiegają znakomicie i zwyczajnie należy im się od losu efektowny finisz bez zbędnych perturbacji.

Ode mnie ukłony i od wieczora,

Mechanior

Wyniki eliminacji panów

Wyniki eliminacji pań