The World Games 2017 – Stasa Gejo w pięknym stylu bierze złoto
Z Wrocławia wieści radosne i wielkie – zawody na Nowym Targu wygrała Stasa Gejo, w której zdążyliśmy zakochać się podczas EYC w Warszawie zeszłego roku! Wygrała je w znakomitym stylu, powtarzając wyczyn Yoshiyukiego Ogaty sprzed kilku godzin, czyli jedynym w finale kompletem topów.
Sympatyczna i waleczna Stasa Gejo miała wsparcie publiczności
Pełne trybuny, tak wyglądały dzisiejsze finały (fot. wspinanie.pl)
Kompletem, który był nagrodą za wspinanie eleganckie, dojrzałe, zarazem pełne młodzieńczej werwy. Kompletem, który zaskarbił jej ogromną sympatię wrocławskiej publiczności, czemu dano wyraz w owacji podczas dekoracji. I pomyśleć, że w eliminacjach zajęła szczęśliwie (sic!) szóste miejsce…
Teraz, kiedy słychać hymn Japonii (dekorują panów, o hymnie Serbii – niestety – za chwilę), wracam myślą do przeżytych przed chwilą zmagań i staram się zebrać świeże wspomnienia w kilka zdań. A więc po kolei.
Margo Hayes na pechowej jedynce
Jedynka, w zamierzeniu zapewne rozbiegowa, otwierała zawody trikowym skokiem, czego dziewczęta nie lubią. Padają trzy topy (Gejo, Retschy, Nonaka), wydarza się też jedna historia: Amerykanka Margo Hayes (19 lat zaledwie), po długich bojach i wielkim wsparciu publiczności nareszcie udanie skacze! Na nieszczęście, ruch do topu, zdaje się nietrudny, postanawia wykonać metodą klasycznie amerykańską, to znaczy nogami do przodu; decyzja o tyle szczególna, że ostatni chwyt był klamą co prawda, niemniej o charakterze głębokiej dziury, więc do haczenia pięty nadawał się średnio. Podczas manewru Margo zabrakło samokontroli, prawa noga, wyrzucona w powietrze powędrowała na górną krawędź ściany i jedynym, co Amerykance pozostało, był zachwyt publiczności. No, szkoda.
Fanny Gibert nawiguje w galimatiasie paczek (fot. wspinanie.pl)
Dwójka – galimatias paczek, wśród których poukrywano chwyty, przy tym chyba nie najtrudniejszy problem, najczęściej topowany (poległy jedynie Retschy i Hayes). Ciekawy przede wszystkim ze względów estetycznych, gardzący symetrią na rzecz abstrakcji dadaistycznej, ale ze skłonnością do dekonstrukcji (obecność podłużnych struktur). Akiyo Noguchi wraca dzięki niemu do gry.
Akiyo Noguchi na trójce, to się nie mogło udać (fot. wspinanie.pl)
Trójka była identycznym (zdaniem postronnego obserwatora), bądź prawie identycznym (zdaniem fachowców) problemem jak połóg facetów. Flashe Stasy i Fanny Gibert nie przynoszą chluby finalistom – mężczyznom; ich honor uratowały pozostałe dziewczyny, uprzejmie dając się połogowi pokonać.
Na ostatnim problemie Stasa miała największe kłopoty, zarówno z lekko asymetrycznym monostrzałem do paczek (bonus na jednej z nich), jak i ostatnim sięgnięciem. Startujące na samym końcu Japonki wspinały się na czwórce lepiej, zwłaszcza ruch do topu nie stanowił dla nich problemu, cóż jednak z tego. Nie one były tego dnia najlepsze.
Stasa Gejo i jej gest zwycięstwa po topie na czwórce (fot. wspinanie.pl)
O obu finałach trzeba powiedzieć, że zrobiły świetne wrażenie, a praca chwytowych nie jest tutaj najmniej istotnym czynnikiem. Wspinanie różnorodne, wyniki jak z podręcznika “Młody Sędzia”, atmosfera znakomita. Trudno będzie dziś wieczorem zasnąć nie marząc o Pucharze Świata we Wrocławiu. Kto wie?
Mechanior
PS Na koniec o serbskim hymnie i dlaczego “niestety”. Cholerna pomyłka, lżejszych słów nie znajdę, zepsuła Stasy radość z dekoracji! Gdy Serbka stawała na szczycie podium, z głośników popłynął (skądinąd wzorowany melodycznie na naszym ”Dąbrowskim”) “Hymn Wszechsłowiański”, który pełnił rolę hymnu… w Serbii i Czarnogórze w latach 2003-2006 (a wcześniej – w Jugosławii). Nie trzeba znać zawiłej historii Bałkanów, by dobrać odpowiednie pliki muzyczne na taką uroczystość. Szkoda. Żeby uprzedzić komentarze na forum – za tę stronę organizacji nie odpowiadał PZA, lecz czynniki “ogólniejsze”.
PPS Informacja “z ostatniej chwili”: ceremonia wręczenia medali zostanie powtórzona dziś wieczór w Strefie Kibica.
Wyniki finału:
- GEJO Stasa SRB 4t10 4b8
- NONAKA Miho JPN 3t10 3b8
- GIBERT Fanny FRA 2t2 2b2
- NOGUCHI Akiyo JPN 2t3 2b3
- RETSCHY Monika GER 1t6 2b7
- HAYES Margo USA 0t 2b11
