22 lipca 2017 20:09

Rekordowy Wrocław – czasówki na The World Games 2017

Cóż to był za bieg! Rację miał Marcin Dzieński przewidując, że wrocławskie zawody okażą się rekordowymi. Chociaż bowiem żadnemu z mężczyzn nie udała się sztuka prześcignięcia dotychczasowej historii (nadal obowiązuje wynik Rezy Alipoursheny z kwietnia tego roku, 5:48), to w finale damskim dokonały tego obie zawodniczki!

Francuzka Anouck Jaubert pobiegła standard w 7:42, tym samym bijąc własny i jeszcze do dzisiaj światowy rekord (7:48). Niemniej na nowy rekord świata spóźniła się… o dziesięć setnych – 7:32. Wynik Julii Kapliny, która biegła z Anouk w finale, dał Rosjance złoty medal World Games; tym cenniejszy, że zdobyty w tak niezwykłym pojedynku.

Wcześniej, niestety, odpadły nasze zawodniczki; solidarnie w ćwierćfinale uznając wyższość rywalek. Jakoś nie ułożyły się te zawody dla polskich dziewczyn, od początku nie umiały odnaleźć szczytowej dyspozycji na Nowym Targu.

Finaliści czasówek The World Games 2017 (fot. wspinanie.pl)

Rambo po pierwszym biegu, przeciwko Bassie Mawemowi (Francja), mógł mówić o szczęściu; my powiedzmy o kunszcie, z jakim to szczęście wykorzystał. Polak zaraz na początku drogi zaliczył solidne potknięcie. W ciągu następnej sekundy zdążył najpierw pożegnać się z nadziejami na awans, potem dostrzec, że w podobny sposób potyka się właśnie jego przeciwnik, podjąć decyzję o ponownym przyspieszeniu i ostatecznie wygrać kuriozalny pojedynek, w którym obaj czołowi sprinterzy zaliczyli czasy poniżej ośmiu sekund.

Publiczności na zawodach wspinaczkowych The World Games 2017 (fot. wspinanie.pl)

Triumfator czasówek Rena Alipourshena – The World Games 2017 (fot. wspinanie.pl)

Julia Kaplina wygrywa i do tego ustanawia nowy rekord świata 7:32! (fot. wspinanie.pl)

Niestety, adrenalina uwolniona podczas pierwszej potyczki zalała zbyt wielkie połacie ambicji Marcina. W połączeniu z faktem, że w kolejnym biegu mierzył się z Rezą, że obaj, spojrzawszy sobie w oczy, podjęli wspólną decyzję: „Jedziemy na rekord!”, że pobić rekord świata można tylko oddając bieg pod każdym względem doskonały, Rambo pomaszerował o jeden most za daleko, walnął falstarta i pożegnał się z marzeniami o złocie. A że adrenalina ma to do siebie, że lubi nagle opadać, zrozumiemy słabszą jego dyspozycję w „finale pocieszenia”  (przeciwko Stanisławowi Kokorinowi z Rosji) i nieobecność na podium.

Podium pań – czasówki The World Game 2017: Anouck Jaubert (2. miejsce), Julian Kaplina (1. miejsce), Anna Cyganowa (3. miejsce), fot. wspinanie.pl

Podium panów – czasówki The World Game 2017: Daniło Bołdyriew (2. miejsce), Reza Alipourshena (1. miejsce), Stanisław Kokorin (3. miejsce), fot. wspinanie.pl

Magia Rezy działa! Ukrainiec Daniło Boldyriew poszedł w ślady Polaka, przez co finał stracił na dramaturgii. Reza, mając zwycięstwo w kieszeni, spróbował jeszcze pobić samego siebie. 5:57 zrobiło wrażenie na publiczności, chociaż 5:48 z Nanjing w Chinach pozostaje oficjalnie najszybszym wspinaniem człowieka na tej drodze.

Szkoda naszych, jutro prowadzenie, to tyle z Dolnego Śląska,

Mechanior

Pełne wyniki znajdziecie na stronach The World Games 2017.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum