Barbara Zangerl, Anthony Gullsten i Jorg Verhoeven najlepsi w Melloblocco 2017
Zakończyła się 14. edycja włoskiego meetingu Melloblocco. Na corocznym boulderowym festynie w Val Masino, poza setkami entuzjastów, pojawiło się tradycyjnie wielu znakomitych boulderowców walczących o tytuł mistrza Melloblocco 2017.
W ubiegłorocznej odsłonie dominowali Włosi, wygrali Jenny Lavarda i Stefano Ghisolfi. Tym razem w pierwszych dniach imprezy oddali pole innym, a sami rywalizowali w tym czasie o tytuły mistrzów kraju – po raz pierwszy Mistrzostwa Włoch w boulderingu rozegrano właśnie podczas Melloblocco.
W Val Masino i Val di Mello pojawił się tym razem między innymi Alex Megos. I wydawało się, że to właśnie Niemiec ogra całą stawkę. Niestety, musiał wyjechać dzień przed zakończeniem imprezy, a rolę liderów przejęli Holender Jorg Verhoeven i Fin Anthony Gullsten (w ubiegłym roku drugi na podium). Obaj zatopowali na 11 boulderach (z 12) – liczbą fleszy na czoło wysunął się Fin. Obu nie udało się przejść El Pulpo Negro, którego trudności Simone Pedeferri ocenił na 8B+/C. Megosowi do pełnej kolekcji zabrakło dwóch przystawek.
Dżentelmen Alex Megos:
W damskiej stawce najskuteczniej z rozwiązywaniem włoskich zagadek poradziła sobie Barbara Zangerl, która na przestrzeni lat stała się jedną z najwszechstronniej i najlepiej wspinających się kobiet, od małych form, przez trudne drogi w skałach – także na własnej asekuracji, po górskie wielowyciągówki. Austriaczka była zdecydowanie najlepsza, rozwiązując 11 z 12 problemów. Za nią uplasowała się Niemka Lara Neumeier, z 7 topami.
Pełne wyniki już wkrótce na www.melloblocco.it.
Brunka
źródło: melloblocco.it, up-climbing.com
CIESZ SIĘ WSPINANIEM, CIESZ SIĘ CZYTANIEM
Mamy nadzieję, że ten tekst Ci się spodobał, że Cię zainspirował, zaciekawił, dostarczył Ci informacji. Jeśli tak to zachęcamy Cię do wsparcia serwisu. Dzięki Tobie będziemy mogli działać jeszcze lepiej. Wielkie dzięki! Do zobaczenia na ściance albo w skałach.
REKLAMA


