30 kwietnia 2017 09:43

Ueli Steck nie żyje

Według informacji „The Himalayan Times” pod Mount Everestem zginął Ueli Steck, jeden z najlepszych alpinistów ostatnich lat.

Ueli Steck

Wypadek, który potwierdza wiele źródeł, miał miejsce w okolicach obozu I na stokach Nuptse. Steck wspinał się samotnie i najprawdopodobniej poślizgnął się i spadł lodowym stokiem.

Sławny Szwajcar zamierzał w tym sezonie pokonać wielkie wyzwanie himalajskie, czyli trawers Mount Everest – Lhotse. W ramach aklimatyzacji zdołał już zanocować w obozie drugim na drodze normalnej. Dokonywał także wielu treningowych wyjść w góry z bazy pod Mount Everestem, zaledwie parę dni temu pisał:

Błyskawiczny jednodniowy wypad z bazy na 7 tys. m. Kocham to, tu jest wspaniale. Ciągle wierzę w aktywną aklimatyzację. Jest o wiele bardziej efektywna niż spanie na wysokościach!

Trawers Mount Everest - Lhotse

Trawers Mount Everest – Lhotse

40-letni Ueli Steck to jeden z najwybitniejszych alpinistów ostatnich lat. Był wspinaczem niezwykle wszechstronnym, świetnie wspinał się w skale i w lodzie. Dokonywał wielu technicznych przejść w Alpach i Himalajach. Do szerokiego grona odbiorców przebił się za sprawą samotnych rekordowych przejść na słynnych alpejskich ścianach. M.in. wielokrotnie bił rekord szybkości na Eigerze.

Prawdopodobne, orientacyjne miejsce wypadku Ueli Stecka na stokach Nuptse

W 2013 roku zadziwił społeczność wspinaczkową samotnym przejściem na południowej ścianie Annapurny. Za ten wyczyn otrzymał Złoty Czekan, najważniejszą nagrodę alpinistyczną. Był to już drugi Złoty Czekan w jego karierze, został nim nagrodzony w 2009 roku za pierwsze przejście północnej ściany Tengkampoche (6500 m, Nepal).

Mysza

Źródło: The Himalayan Times

PS W 2015 roku Ueli Steck gościł na 11. Spotkaniach Górskich w Zakopanem. Udzielił wtedy wywiadu ekipie wspinanie.pl, w którym mówił m.in.:

Ciągnie cię znów do podobnej [jak Annapurna] ekstremalnej wspinaczki?

Chcę się wspinać do końca życia, ale też trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić ekstremalne wspinaczki. To jest bilet w jedną stronę. Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, jak wielu ludzi zginęło. Od lat 80. przy życiu zostało tylko kilku francuskich wspinaczy, w tym Christophe Profit. Wielu już nie żyje, np. Słoweniec Tomaž Humar. Bardzo trudno się do tego zdystansować. Wiem, że jakbym znowu był w tej samej sytuacji jak na Annapurnie, to podjąłbym te same decyzje, ponieważ mi się to podoba i fajnie jest się wspinać w takim stylu.

PS2 Ueli odwiedził również 4. Krakowski Festiwal Górski w 2006 roku. Był wtedy młodym alpinistą z serią świetnych przejść na koncie – tak jak jego sylwetkę opisywał wtedy Piotr Drożdż (Góry): Ueli Steck – gość IV KFG.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Strata [17]
    Duża strata... Nowy sposób myślenia, działania w górach i ciężka…

    30-04-2017
    Robson