4 kwietnia 2017 08:52

Dublet na Midway VI.7 – Mateusz Prokop i Krzysiek Szalacha

Midway VI.7, najtrudniejsza droga Podkarpacia, doczekała się w ubiegłą sobotę aż dwóch przejść. W łańcuchu tego samego dnia zameldowało się dwóch wyjątkowo zmotywowanych śmiałków – Mateusz Prokop i Krzysiek Szalacha. Do nich należą odpowiednio pierwsze i drugie powtórzenia.

Krzysiek Szalacha na „Midway” VI.7

***

Midway jako pierwszy przeszedł w 2013 roku Łukasz Dudek. To jedna z tych dróg, które nie grzeszą długością (10 metrów, w sumie około 18 przechwytów), ale za to czarują urodą. Łukasz o drodze pisał między innymi:

Spośród tysięcy innych dróg wyróżnia ją rzeźba skały. Nie imponuje swoją długością, bo raptem mamy do czynienia z 10-metrową linią. Przewieszenia też widziałem masywniejsze. Natomiast ser szwajcarski, po którym musimy się wspinać, jest czymś zupełnie niespotykanym.

Mateusz i Krzysiek przeprowadzili w sobotę iście pokerową rozgrywkę. Szczepan Podolec tak opisuje drogę Krzyśka na top:

Młody jak feniks z popiołu, atakiem rozpaczy bez skóry podejmuje ostatnie starcie. Złapał motywację po sukcesie kolegi. Chyba nikt nie wierzy w powodzenie tej próby. Sam widziałem, jak młodemu sączy się osocze z palców. Chyba dostał dobrą kartę i nawet  oddycha. Przypomniał sobie, że pięć wpinek to jednak nie boulder, coś oddychać trzeba. Precyzyjny jak laser cnc, pierwsza, druga, trzecia, czwarta wpinka. Czwarta wpinka to już pewnie full, idzie po karetę. Kareta jest, pozostaje poker. To trzy ruchy do topu. Już dziś z nich spadał.  Drugi raz nie odpuści. Jest Poker. Wlazł na skałkę nawet się nie zdyszał.

O pokerowych rozdaniach na Midway przeczytacie na blogu Szczepana Podolca.

Brunka
źródło: szczepanpodolec.blogspot.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum