2 lutego 2017 09:02

Trzydzieści pięć lat minęło, jak jeden dzień… – ukazał się ostatni „Głos Seniora”

„Trzydzieści pięć lat minęło, jak jeden dzień…”, tymi słowy Józef Nyka zamyka „Głos Seniora”, pisemka przez niego redagowanego i wydawanego, w założeniu adresowanego do starszego pokolenia taterników.

Ostatni numer „Głosu Seniora” i jeden z pierwszych numerów pisemka

Józef Nyka redagował „Głos Seniora” nieprzerwanie od 1980 roku, a tak dzisiaj na łamach pisemka, które i dla nas bywało źródłem informacji, żegna się z Czytelnikami:

Wszystko jednak kiedyś się kończy i po 35 latach służby oddechu zaczyna brakować, a grudzień 2016 – wyjątkowo podwójny – jest numerem pożegnalnym naszej „gazetki w pigułce”. Chciałbym w nim z serca podziękować wszystkim Czytelnikom, a także – nielicznym zresztą – współpracownikom, z których najstalszym był Władek Janowski vel Rudaw Janowic. Do częstszych ostatnio należeli Jurek Wala, Basia Morawska, Marek Maluda, Andrzej Piekarczyk, Krysia Konopka, Marek Grochowski, Roman Gołędowski, Zbigniew Kubień, Wojciech Święcicki, kto jeszcze? Życzliwymi radami wspierał nas redaktor „Wierchów” Wiesław A. Wójcik, fotografiami – głównie Jan Słupski i Bogdan Jankowski. W redagowaniu tekstów pomagała mi córka Monika, całością komputerowej obróbki edytorskiej opiekował się Maciej Wiśniewski.

Ponieważ nasza gazetka okazała się wartościowa – chociażby jako medium integracyjne i taternicka nekropolia – kolegów Łojantów, niedalekich już statusu seniorów, zachęcam, ażeby pomyśleli o własnym podobnym pisemku, może trochę większym, lepiej wydawanym i przede wszystkim opatrzonym mądrzejszym tytułem.

W „Głosie Seniora” pożegnałem większymi biogramami około 250 kolegów i przyjaciół – nie przypuszczałem, że zamknie ten poczet młodszy ode mnie o 13 lat Rysio Szafirski. Tymczasem w krytyczny wiek wchodzą coraz to liczebniejsze pokolenia i odlotów będzie jeszcze więcej. Dobrze byłoby zadbać o to, by odchodzący koledzy nie wpadali w dziury niepamięci, zwłaszcza że na łamy „Taternika” w „tym temacie” liczyć nie można. No ale pozostawmy to trosce generacji, której już zaczyna bić dzwon.

Ode mnie do wszystkich Sympatyków i Współpracowników raz jeszcze bardzo, bardzo gorące podziękowania za zainteresowanie gazetką i za ten 35-letni kawałek czasu wspólnie przeżyty już nie w górach, ale wciąż jeszcze w kręgu spraw górskich i ich magicznego medialnego promieniowania. Dzięki, 35-krotne dzięki!

Archiwalne numery „Głosu Seniora” znajdziecie na stronie: www.nyka.home.pl.

Mysza




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum