16 grudnia 2016 15:16

Brytyjsko-polski Titanic na Eigerze – szczegóły pierwszego przejścia drogi

Na początku grudnia zespół Tom Ballard i Marcin Tomaszewski dokonał pierwszego przejścia drogi Titanic, biegnącej w lewej części północnej ściany Eigeru. Linia pokonuje nowe fragmenty ściany w okolicy północnego filara.

Trudności Titanica wynoszą A3 M5 6b. Linia liczy sobie 1800 metrów i została pokonana w trakcie 9 dni akcji górskiej. Tom i Marcin zdecydowali się na wspinaczkę w stylu bigwall, z wykorzystaniem portaledga, bez wcześniejszego zakładania lin poręczowych. Słaba jakość skały (ogólna kruszyzna) oraz konieczność holowania sprzętu spowodowała, że zespół zabrał ze sobą spity (8 i 10 mm) oraz wiertarkę. W rezultacie wbito 50 spitów – 24 spity jako asekuracja wyciągów, a 26 dla wzmocnienia stanowisk.

Północny filar Eigeru z zaznaczonymi drogami: "Scottish Pillar" 1970 (linia zielona), "Seven Pillars of Wisdom" 2009 (żółta), Griff ins Licht 2002 (czerwona) i dodatkowo orientacyjny przebieg "Drogi Polskiej" 1968 (biała) (fot. arch. i oprac. Tom Ballard, wspinanie.pl)

Północny filar Eigeru z zaznaczonymi drogami: „Scottish Pillars” 1970 („Droga Szkocka”, linia zielona), „Seven Pillars of Wisdom” 2009 (żółta), „Griff ins Licht” 2002 (czerwona) i dodatkowo orientacyjny przebieg „Drogi Polskiej” 1968 (biała) (fot. arch. i oprac. Tom Ballard; „Droga Polska” dodana przez wspinanie.pl)

Początkowo wspinacze zastanawiali się jeszcze nad pomysłem wspinaczki w prawej części ściany – w okolicach drogi Yeti, jednak ostatecznie wybór padł na lewe skrzydło północnej ściany. Warto zaznaczyć, że ten fragment Eigeru dobrze jest znany Ballardowi, który wspinał się tu kilka razy latem. W 2009 pokonał sam nową drogę Seven Pillars of Wisdom 7b, oraz dorobił wariant klasyczny do Filara Szkockiego (drogi z 1970 roku).

A wracając do wątku polskiego – w 1968 zespół Krzysztof Cielecki, Tadeusz Łaukajtys, Ryszard Szafirski i Adam Zyzak pokonał filar północny nową drogą (notabene wyprzedzając o jeden dzień zespół Toni Hiebelera z braćmi Messnerami, przez co jego droga stała się wariantem do Drogi Polskiej, choć w wielu opracowaniach zachodnich często jest niestety na odwrót).

"Titanic" na Eigerze (fot. Marcin Tomaszewski)

„Titanic” na Eigerze – na prowadzeniu Tom (fot. Marcin Tomaszewski)

Zarówno Griff ins LichtSeven Pillars…, jak i Filar Szkocki można uznać za rodzaj wyprostowania polskiej drogi, która omijała skalne bastiony. Jak widać, historia w swoisty sposób zatoczyła koło – po prawie 50 latach Polak znowu zostawia swój ślad na Eigerze!

"Titanic" na Eigerze (fot. Marcin Tomaszewski)

„Titanic” na Eigerze (fot. Marcin Tomaszewski)

Titanic składa się z dwóch części. Pierwsza to około 1000-metrowy odcinek trzech skalnych barier o dużym nagromadzeniu trudności poprzecinanych terenem mikstowym, druga z kolei to 800-metrowe mikstowo-śnieżne wejście na grań, a następnie szczyt główny.

Kalendarium:

  • 28 listopada – około północy alpiniści spotkali się w szwajcarskiej miejscowości Interlaken.
  • 29 listopada3 grudnia – rozpoczęli transport sprzętu pod ścianę. Akcja planowana była na 10 dni. Tom i Marcin zdecydowali się rozpocząć wspinaczkę bez wcześniejszego poręczowania ściany. W dniu rozpoczęcia wspinaczki i pokonaniu pierwszej skalnej bariery oraz następującego po nim mikstu, po około 300 metrach wspinacze założyli pierwszy biwak w ścianie, który usytuowany był u podstawy drugiej bariery skalnej. W trakcie kolejnych dni sukcesywnie pokonywane były dwie kolejne bariery skalne oraz śnieżne odcinki ściany pomiędzy nimi. Napotkane trudności zmuszały wspinaczy do użycia techniki hakowej. W trakcie zdobywania wysokości zakładane były kolejne podwieszane biwaki, a sprzęt o wadze ok. 80 kg był holowany.
Schemat drogi "Titanic" (oprac. Marcin Tomaszewski i Tom Ballard)

Schemat drogi „Titanic” (oprac. Marcin Tomaszewski i Tom Ballard)

  • 4 grudnia – piątego dnia wspinaczki, założony został ostatni, czwarty biwak w połowie trzeciej 500-metrowej bariery skalnej.
  • 5 grudnia – zaporęczowany został kolejny odcinek ok. 250 metrów do krawędzi ściany (27 wyciągów drogi) do miejsca, od którego trudności zdecydowanie maleją i następuje około 800-metrowy teren o nastromieniu 50-70 stopni doprowadzający na grań główną oraz szczyt Eigeru [mniej więcej pokrywający się z Drogą Laupera].
Schemat drogi "Titanic" (oprac. Marcin Tomaszewski i Tom Ballard)

Schemat drogi „Titanic” – górna część drogi (oprac. Marcin Tomaszewski i Tom Ballard)

  • 6 grudnia – po nocy spędzonej na 4 biwaku dnia nastąpił atak szczytowy. Po podejściu do ostatniego stanowiska i 8-godzinnej wspinaczce w pełnej asekuracji w terenie śnieżno-lodowym wspinacze stanęli na szczycie. Pomimo nieznacznego nastromienia ostatniego odcinka ściany warunki lodowe, panujące w tym miejscu, były dość wymagające i uniemożliwiły bezpieczne zejście terenem. Wspinacze zmuszeni zostali do zjazdów z niepewnych stanowisk założonych na kruchej łupkowej skale. O 22.00 Tom i Marcin zameldowali się w namiocie ścianowym czwartego biwaku.
  • 7 grudnia – po uporządkowaniu sprzętu zjechali do podstawy ściany oraz zeszli do pobliskiej stacji kolejki naziemnej Alpiglen. W trakcie powrotu wykonali 40 zjazdów w odcinkach 40-50 metrów.

Warto podkreślić, że wspinaczka przebiegała na początku grudnia w warunkach zimowych. Gratulacje dla zespołu za wytrwałość i zrealizowanie kolejnego górskiego marzenia. Szczególnie dla Marcina, dla którego był to sukces, o którym myślał od 1995 roku!

Jestem z Eigerem kwita! To było moje 4. podejście do wytyczania drogi na Eigerze. Pierwszy raz 1995 ściągano mnie za ściany helikopterem w załamaniu pogody. Drugi raz, chyba w 2006, odpadłem solo z blokiem, połamałem żebra i wycofałem się sam. Za trzecim razem, ponownie z powodu załamania pogody, musiałem zrezygnować, chyba w 2008 roku. Dopiero ta 4 wyprawa na północną ścianę Eigeru zakończyła się sukcesem.

Piotr Turkot
(na podstawie informacji prasowych, planetmountain.com)

Marcin przekazuje raki i czekan na rzecz 25. WOŚP (fot. arch. Marcin Tomaszewski)

Marcin przekazuje raki i czekan na rzecz 25. WOŚP (fot. arch. Marcin Tomaszewski)

PS Ciekawym postscriptum do wspinania na Eigerze jest inicjatywa Marcina, który przekazał na aukcję na rzecz 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy swój czekan i raki. Aukcje można śledzić na stronie: aukcje.wosp.org.pl.

***

Więcej o Eigerze możecie przeczytać w obszernej monografii Mariusza Wilanowskiego:

Więcej o Marcinie Tomaszewskim znajdziecie na jego stronie www.marcintomaszewski.com oraz profilu FB.

Z kolei o Tomie Ballardzie również na jego profilu FB.

Warto również prześledzić newsy wspinanie.pl poświęcone Marcinowi oraz, synowi słynnej alpinistki Alison Hargreaves, Tomowi.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Dobra robota [11]
    Kolejny raz gratuluje przejscia, ale tym razem jestem tez pod…

    17-12-2016
    reganclimbing