Ryuichi Murai na fali sukcesów – tym razem „Asagimadara” 8C
Rewelacyjnie układa się ten rok dla japońskich boulderowców. Jednym z ich liderów japońskiej sceny jest Ryuichi Murai. Ostatnio przeszedł w Rocklands szereg klasyków, na czele z Spray of Light 8C Daniela Woodsa. Teraz znów dołożył mocne przejście, tym razem u siebie w domu.
Łupem Japończyka padła Asagimadara 8C w rejonie Mizugaki. Boulder, a w zasadzie highball, na początku aspirujący do jednego z największych krajowych ekstremów, wymyślił jakieś 5 lat temu Tokio Muroi. Jak wyliczył, potrzebował na jego pokonanie około 100 dni (swoim zwyczajem nie używał podczas przejścia kraszpada). Zaproponował też nie byle jaką wycenę, bo 8C+, niemniej kolejni pogromcy ostudzili nieco autorski apetyt i postawili na 8C.
Asagimadara to fizycznie i mentalnie duże wyzwanie. Tym bardziej zadziwiający był jeden z marcowych dni, kiedy na topie stanęło aż trzech wspinaczy – Adam Ondra, Sachi Amma i Chon Jongwon. Przejście Murai jest prawdopodobnie numerem 7 na liście.
W tym roku Ryuichi Murai przeszedł już pięć boulderów w trudnościach 8C. Poza tytułową Asagimadara, Japończykowi udało się zatopować na wspomnianym Spray of Light, a poza tym na Babel i Hydrangea (obie w Shiobara) i Vanitas w Hourai.
Brunka
źródło: ukclimbing.com