25 października 2016 10:07

Pierwsze 9A na świecie? Nalle Hukkataival otwiera „Burden of Dreams”!

30-letni Nalle Hukkataival zajmuje szczególne miejsce w świecie boulderowców. Jeden z najsilniejszych w czołówce, wizjoner, wytyczający klasowe problemy, zarazem powtarzający najtrudniejsze linie na świecie. Przy tym bardzo oszczędny i ostrożny w wycenach. Swoje dwa najmocniejsze dotąd przejścia boulderów Gioia Christiana Core’a w Vararazze i autorskego Bügeleisen SD w Maltatal – ocenił na 8C/C+. Tymczasem w Lappnor powstaje coś wyjątkowego, co zdaniem Hukktaivala może sięgać poziomu 9A… – po wielu latach Fin otwiera Burden of Dreams.

Nalle Hukkataival na "Burden of Dreams" 9A (fot. arch. N. Hukkataival)

Nalle Hukkataival na „Burden of Dreams” 9A (fot. arch. N. Hukkataival)

***

O projekcie Hukkataivala w Lappnor (pokazał mu go przyjaciel Marko Siivinen), słychać od dawna. Wiadomo było, że jeśli uda się go zrealizować, będzie to coś absolutnie wyjątkowego, wykraczającego poza dotychczasowe rozumienie boulderowych trudności. Fiński projekt był chyba najbardziej wyczekiwanym boulderem na świecie. A trzeba było na niego czekać dobrych kilka lat.

Hukkataival pisze o ogromnym poświęceniu i rutynie, jaka towarzyszyła mu podczas pracy. Te same czynności powtarzane setki razy – rozgrzewka, godzinny dojazd tą samą drogą, czyszczenie znajomych chwytów, ponowna rozgrzewka, systematyczne próbowanie tych samych sekwencji w tej samej kolejności etc.

Krótki, przewieszony, po krawądkach... Kawałek skały w trudnościach 9A (fot. arch. N. Hukkataival)

Krótki, przewieszony, po krawądkach… Kawałek skały w trudnościach 9A (fot. arch. N. Hukkataival)

Nalle Hukkataival:

O wielu sesjach chciałbym zapomnieć. Nie mogę zrobić ruchu, który robiłem wcześniej niezliczoną ilość razy. Ostatnią najlepszą próbę miałem rok temu. Tygodnie i miesiące przechodzą w lata niepewności i zwątpienia. I te ciągłe próby utrzymania iskierki nadziei gdzieś w tyle głowy (…)

Siedząc pod boulderem czuję jego ciężar. Pociągnięcie  z chwytu to jak déjà vu, jak tysiące razy wcześniej. Zawsze zaczyna się tak samo i w ten sam sposób kończy. Z wyjątkiem tego razu. Tym razem było inaczej(…)

To moment, kiedy udaje się zrealizować dzieło swojego życia. Coś, co wydawało się nieosiągalne. Miejsce zwątpienia zajmuje najpierw dezorientacja, zaskoczenie, ulga, wreszcie szczęście i niedowierzanie. Takich słów używa Nalle Hukkataival, który ogłasza powstanie Burden of Dreams. „Z garstką istniejących problemów 8C+ na świecie, propozycja 9A wydaje się logicznym krokiem” – mówi Fin i dodaje, że Burden of Dreams wyznacza nowy poziom w jego wspinaniu.

Nalle na "Burden of Dreams" (fot. N. Hukkataival)

Nalle na „Burden of Dreams” (fot. N. Hukkataival)

Na projekcie Fin w doborowym towarzystwie, Daniela Woodsa i Jamesa Webba:




Jedno jest pewne, w boulderingu pojawiła się nowa jakość. Za komentarz niech wystarczy wpis Alexa Megosa:

LEGEND!!! No other words needed!

Z niecierpliwością czekamy na filmową historię powstawania Burden of Dreams. Opowieść będzie niezwykła – zapewnia Nalle Hukkataival.

Brunka
źródło: FB Nalle Hukkataivala




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum