11 października 2016 10:38

Weekend do zapamiętania – Matty Hong sięga po amerykańskie klasyki

Długo będzie pamiętał pierwszy weekend października Matty Hong. Amerykanin poprowadził wówczas dwie rzadko powtarzane drogi 5.14d/9a, w tym legendarną Kryptonite.

Była krew, pot i brzydkie żarty... Ale jaki wynik! (fot. Carlo Denali)

Była krew, pot i brzydkie żarty… Ale jaki wynik! (fot. Carlo Denali)

1 października pada Shadowboxing w Rifle. Linię obił 16 lat temu Nicolas Favresse, ale do łańcucha doszedł w ciągu dopiero w 2011 roku Jonathan Siegrist. Do Honga należy prawdopodobnie dopiero czwarte przejście. A warto dodać, że to właśnie młodemu Hongowi rejon zawdzięcza pierwsze 9a. Niedługo przed powstaniem Shadowboxing ,19-letni wówczas Matty zrealizował w Rifle projekt otwarty przez Joe Kindera – powstała Bad Girls Club.

2 października Matty Hong sięga po prawdziwą perłę, bo Kryptonite na Fortress of Solitude, pierwszą 5.14d w Stanach wytyczoną w 1999 roku przez Tommy’ego Caldwella. Legendarna Kryptonite notowała przez lata niewiele powtórzeń, prawdopodobnie 10 (w ubiegłym roku statystykę „nadrobili” Carlo Traversi, Daniel Woods i Jon Cardwell, a próbował wówczas także Hong). O amerykańskiej legendzie głośno było także z racji afery z wykutą dziurką, w której pierwszoplanowe, niechlubne role zagrali Francuz Francois Legrand i Japończyk Yuji Hirayama (patrz: Króla Kryptonite – mrożąca krew w żyłach afera!).

Przedsmakiem dla wytrzymałościowych, długich na 40 metrów Shadowboxing i Kryptonite była pokonana przez Honga jeszcze we wrześniu br. Fat Camp 5.14d w Wicked Cave (Rifle). Drogę ubezpieczył kilka lat temu Joe Kinnder, ale pierwsze przejście – z sierpnia tego roku – należy do Jona Cardwella. Hong jest drugim pogromcą dachowego ekstremu.

Matty Hong ma wciąż wielkie pole do popisu, choćby na Fortress of Solitude, gdzie na drugie przejście wciąż czeka sąsiadująca z KryptoniteFlex Luther 5.15a/9a+ Tommy’ego Caldwella z 2003 roku…

Brunka
źródło: rockandice.com

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum