12 sierpnia 2016 12:23

Wilder Kaiser – alpejski klasyk – wspinanie górskie

W konkursie na najbardziej efektowną nazwę rejonu górskiego i, co dla nas najważniejsze, wspinaczkowego jedną z pierwszych lokat mogłoby z powodzeniem zająć Wilder Kaiser. Ta wyjątkowa górska kraina znajduje się w tyrolskich okolicach Kufstein i Kitzbühel. Kilka dni temu opisaliśmy rejony wspinaczkowe w tym regionie ze Schleierwasserfall na czele. Teraz pora na górską przygodę!

Od początku XX wieku wapienne ściany „Dzikiego Cesarza” przyciągają wspinaczy. To tutaj swoją spuściznę zostawili tacy wielcy jak choćby Paul Preuss, Hans Dülfer, Matthias Rebitsch czy Hermann Buhl. Mimo że masyw Wilder Kaiser nie jest, jak na alpejską skalę, duży, to jednak ma w sobie niepowtarzalny klimat unoszącej się nad dzikimi, wapiennymi turniami historii alpinizmu.

Wspinaczka na Karlspitze - "Wirtskante" 6+, szczyt sąsiadujący z Fleischbankiem (fot. wilderkasier info / TVB Wilder Kaiser)

Wspinaczka na Karlspitze – „Wirtskante” 6+, szczyt sąsiadujący z Fleischbankiem (fot. wilderkasier.info / TVB Wilder Kaiser)

Pałeczkę w eksploracji Wilder Kaiser przejmowały kolejne pokolenia wspinaczy, a wraz z rozwojem wspinania sportowego na znaczeniu zyskały również okoliczne rejony skałkowe. Jednak wciąż największą wizytówką masywu pozostaje poprowadzona przez Niemca Stefana Glowacza droga Des Kaisers neue Kleider w 1993 roku na wschodniej ścianie Fleischbanku.

"Des Kaiser neue Kleider", linia czerwona (fot. i topo stadler-markus.de)

„Des Kaiser neue Kleider”, linia czerwona (fot. i topo stadler-markus.de)

Ta wielowyciągowa droga o nazwie nierozelwalnie związanej z nazwą całego rejonu – Nowe szaty cesarza – od samego początku przyciągała najlepszych zarówno pięknem linii, jak wysokimi trudnościami. Des Kaiser… może pochwalić się dziewięcioma wyciągami, z czego dwa osiągają wycenę 8b+.

Guido Unterwurzacher na Des Kaisers neue Kleider:

Dwa lata temu ten wymagający pasaż wchodzący w skład prestiżowej Trylogii Alpejskiej (wraz z drogami End of Silence i Silbergeier) zapisał na swoje konto zespół w składzie Łukasz Dudek i Jacek Matuszek.

Guido Unterwurzacher na "Des Kaiser neue Kleider" (fot. arch. Guido Unterwurzacher)

Guido Unterwurzacher na „Des Kaiser neue Kleider” (fot. arch. Guido Unterwurzacher)

A Łukasz tak opisywał wyzwanie jakim jest przejście Des Kaiser…:

Początkowo to przyzwyczajenie się do powietrznego charakteru drogi. Przez pierwsze dwa dni w ubiegłym roku ta przestrzeń paraliżowała nasze ruchy. Najtrudniejsze jest duże nagromadzenie trudności technicznych. Przez 300 metrów trzeba być maksymalnie skoncentrowanym. Wyceny poszczególnych wyciągów są mocne w swojej klasie. No i kapryśna pogoda, która tam panuje, dopełnia obrazu całości.

Wielowyciągowe wspinanie w Wilder Kaiser

Wilder Kaiser nierozłącznie związany jest z wielowyciągowym i bardziej przygodowym wspinaniem. Współistnienie wspinaczki sportowej i alpejskiej jest znakiem firmowym całego Tyrolu. W zasadzie każdy wspinacz z czołówki wcześniej lub później zaczyna wspinać się na większych tamtejszych ścianach – David Lama, Hansjorg Auer czy bohaterowie pierwszej skałkowej części tekstu Huber, Unterwurzacher i Hemetzberger są tego najlepszym przykładem. Taka transformacja nie ominęła nawet mistrza boulderingu Kiliana Fischhubera (on również przecież zaliczył Des Kaiser neue…).

Roland Hemetzberger na Delirium:

Dzikie, wapiennie turnie Wilder Kaiser mają wielką moc przyciągania. My również skorzystaliśmy z ich bliskości. Naszą górską wspinaczkę przerwała burza, ale to krótkie doświadczenie pozwoliło nam zapoznać się z podejściem pod ścianę oraz specyfiką samej wspinaczki na progu Niedersessel w okolicy Maukspitze.

Podejście pod wielowyciągowe drogi w okolicy Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

Podejście pod wielowyciągowe drogi w okolicy Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

Doświadczony wspinacz górski jakim jest Kacper Tekieli tak opisuje swoje wrażenia z rejonu:

Każdy wspinaczkowy rejon, bez względu na charakter, wielkość i poziom dróg, naznaczony jest przede wszystkim historią i postaciami, które pozostawiły w nim swój ślad. Chamonix ma Bonattiego i Profita, Dolomity Cassina i Messnera, tak relatywnie malutki Wilder Kaiser gościł w swoich ścianach takich tuzów jak Hans Dülfer, Fritz Wiessner, Hermann Buhl czy Stefan Glowacz. By wylosować z pamięci jedynie kilku z szerokiego grona Wielkich.

Górskie ściany Kaiserów eksplorowane były od końca XIX wieku i nadal są atrakcyjnym celem dla wspinaczy na pełnym rozstrzale poziomu sportowego. Niezwykle estetyczne ściany, filary, z których widokiem ciężko się rozstać, i drogi, które są dziedzictwem alpinizmu jak choćby pierwsza „siódemka” Alp poprowadzona wschodnią ścianą Fleischbanku o wdzięcznej nazwie „Pumprisse” (więcej o drodze poniżej).

Guido na pierwszym wyciągu (fot. Kacper Tekieli / wspinanie.pl)

Guido na 1. wyciągu, droga na progu Niedersessel (fot. Kacper Tekieli / wspinanie.pl)

Jednak Wilder Kaiser to również raj dla początkujących i średnio-zaawansowanych wspinaczy górskich (z naciskiem na „górskich” gdyż nawet dobrze obite drogi potrafią zamienić się w trudny orientacyjnie teren w okolicach szczytowych i w zejściu), którzy znajdą całą gamę historycznych linii w każdym stopniu trudności.

Schronisko Ackerlhütte - dobra baza wypadowa do wspinania w Wilder Kaiser (fot. wspinanie.pl)

Schronisko Ackerlhütte – dobra baza wypadowa do wspinania w Wilder Kaiser (fot. wspinanie.pl)

Jeśli chodzi o czas podejść to tutaj również funkcjonuje pełen wachlarz możliwości, choć atakując ścianę z poziomu miasta trzeba liczyć się z co najmniej dwugodzinnym trekkingiem. Jest to jednak wersja dla zapalonych „spacerowiczów”, gdyż rejon oferuje również porozrzucane po podgórskich łąkach schroniska [choćby takie jak Gaudeamushütte, Gruttenhütte, czy Ackerlhütte], stanowiące doskonałą bazę wypadową zarówno w rejony sportowe jak i wielkie ściany.

Wojtek na drugim wyciągu 6c, próg skalny w okolicy Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

Wojtek na drugim wyciągu 6c, próg skalny Niedersessel w okolicy Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

A gdy mowa o ścianach; wiele z linii posiada kompletne obicie, lub obicie wymagające niewielkiego uzupełnienia. Własna asekuracja, jak to w wapieniu najczęściej bywa jest bardziej wymagająca niż w rodzimych tatrzańskich ścianach czy Górach Sokolich, jednak o wiele pewniejsza niż w białych, podkrakowskich skałach.

Kacper na 1. wyciągu (fot. wspinanie.pl)

Kacper na 1. wyciągu (fot. wspinanie.pl)

Przyda się tu już nie tylko klasyczny zestaw kości i camów, ale także offsetowe zabawki, zarówno stopery jak i mechaniki i oczywiście kevlar do przetykania przez ucha skalne. Gdyby przyrównać Wilder Kaiser do jakiegoś bardziej znanego rejonu, to pod względem rzeźby skalnej (a co za tym idzie możliwości protekcji) wybór padłby na chorwacką Paklenicę, która również oferuje doskonałe tarcie.

Początek kilkuwyciągowej drogi w okolicach Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

Początek kilkuwyciągowej drogi, próg skalny Niedersessel w okolicy Maukspitze (fot. wspinanie.pl)

W czerwcu w Wilder Kaiser odbył się kurs przewodnicki IVBV. Grupa naszych specjalistów od tatrzańskich wspinaczek zdobywała doświadczenie we wspinaczce graniowej. Jednym z uczestników tego obozu był Rafał Mikler (TOPR, KW Zakopane), którego fascynacja Wilder Kaiser zaowocowała przygotowaniem specjalnie dla Was listy tamtejszych alpejskich klasyków:

Panorama z Ellmauer Halt (fot. wilderkaiser.info / TVB Wilder Kaiser)

Panorama z Ellmauer Halt (fot. wilderkaiser.info / TVB Wilder Kaiser)

Piękna, dość długa grań, ponad 1000 m długości, wyprowadzająca na najwyższy szczyt masywu. Wymaga od wspinaczy szybkiego poruszania się w II trudnościach, orientacja niełatwa. W najtrudniejszych miejscach wklejane ringi, ale oszczędnie, zdarzają się miejsca wyślizgane. Widokowo wspaniała. Ośnieżone Taury z Grossglocknerem i Grossvenedigerem kontrastują z zieloną i leniwą doliną rzeki Inn. Grań na tyle sławna w Alpach, że znalazła się w wyborze 50 alpejskich graniówek (Himmelsleitern – 50 Fels- Und Eisgrate in den Alpen, R. Gantzhorn M. Attenberger, Bergverlag Rother 2012.) Zejście łatwą via ferattą do punktu startowego, czyli Gruttenhütte. Pierwsze przejście Georg Leuchs w 1900 r.

Kopftörlgrat najsłynniejsza grań na najwyższy szczyt masywu Ellmauer Halt (fot. Rafał Mikler)

Kopftörlgrat najsłynniejsza grań na najwyższy szczyt masywu Ellmauer Halt (fot. Rafał Mikler)

Obita (86 spitów) nietrudna droga, bardzo popularna, w sam raz na upalne dni, urozmaicona. 15 wyciągów, ale warto kończyć na szczycie, krótkie podejście ze schroniska Stripsenjochhaus, na początku sezonu konieczne raki. Niebanalne zejście. Pierwsze przejście T. Niedermühlbichler, St. i M. Brandstätter (2002).

Absolutny klasyk rejonu, wspinanie w dobrej skale, ciągowe trudności zwłaszcza w trawersach. Przejście otworzyło nową epokę w pokonywaniu skalnych ścian. To właśnie tutaj, po raz pierwszy na taką skalę, zastosowano technikę wahadeł linowych. „Taternik” w 1972 roku podawał „pod względem stopnia i sumy trudności drogę wschodnią ścianą na Fleischbank można porównać z tatrzańską Hokejką z roku 1950 czy drogą Łapińskiego na Kazalnicy z 1942 r.” oceniając zarazem, że „to porównanie stanowić może symboliczną miarę opóźnienia taternictwa w stosunku do alpinizmu”. Polskie przejście miało miejsce dopiero w 1964 roku. Pierwsze przejście H. Dülfer i W. Schaarschmidt (1912).

wilder-kaiser-karlspitze-wirtskante_TVB-Wilder-Kaiser

Wapienne turnie Wilder Kasier – Karlspitze (fot. wilderkasier.info / TVB Wilder Kaiser)

Skalne arcydzieło o alpejskim charakterze, w dzikim otoczeniu, ok. 20 wyciągów wspinania, na pięknym szczycie. Wiele trawersów (najsłynniejszy Nasenquergang, gdzie nieznany sprawca w późniejszych czasach wykuł stopnie na płycie). Dülfer potrzebował 7 i pół godziny na pokonanie ściany, miał dwie 40-metrowe liny i 26 haków (Jeszcze dzisiaj pokonanie tej drogi w takim czasie jest dobrym wynikiem). Przed finalnym przejściem drogi Dülfer zjechał ścianą samotnie, co, jakby na to nie patrząc, również wzbudza podziw. Na wejściu w drogę często zalega śnieg, więc raki przydatne. Stanowiska na drodze obite, na wyciągach możemy spotkać pojedyncze spity i haki. Zejście północna ścianą, częściowo zjazdami. Pierwsze przejście H. Dülfer i W. von Redwitz (1913). Przejście klasyczne H. Buhl (1943). Przejście samotne (drugie) w 2,5 h. L. Brandler (1954)!

Najwyższa ściana w Wilder Kaiser. Droga jak i podejście, oraz długie zejście ( jeśli startuje się z Kufstein) wymagają dobrej kondycji. Piękna, sportowa „trasa”, niedawno poprowadzona, która już stała się klasykiem. 24 wyciągi wspinania, 1000 m. długości, biegnie płytami z rowkami krasowymi przedzielonymi trzema pasami przewieszek. Droga jest obita, jednak czasami odległości między spitami mogą być spore. Droga do zrobienia tylko i wyłącznie w okresach pewnej pogody, ponieważ teren, którym prowadzi, zamienia się podczas deszczu w wodospad, przez co wycof staje się problematyczny. Pierwsze przejście A. Stocker i T. Niedermühlbichler (2007).

Mityczna droga – po jej przejściu oficjalnie uznano VII stopień w Alpach co otworzyło skalę trudności. Wycena VII A1 bierze się stąd, że pierwsi zdobywcy przeszli hakowo trawers od drogi Rebitsch- Spiegl (także bardzo trudna, przez wiele lat dzierżyła miano najtrudniejszej w Wilder) do początku rysy ( uklasyczniony wraz z wariantem wejściowym Brandlera przez B. Arnolda w 1987 r.) Odcinek ten jest na tyle trudny, że mało zespołów pokonuje go klasycznie. Sama rysa (ciąg zacięć, „offwidthów” w sumie 170 m.) oferuje siłowe i techniczne wspinanie, z w miarę dobrą asekuracją, jeśli mamy odpowiedni zestaw camów, od 0,3 BD do 6 oraz 3, 4 i 5 zdublowane. Na drodze nie ma spitów, na stanowiskach i na poszczególnych wyciągach haki zostały dobite w późniejszym okresie, co ciekawe, autorzy nie używali haków!. Wieść gminna niesie, że wycena VII należy do bardzo solidnych. Pierwsze przejście Reinhard Karl i Helmut Kiene 1977 r. Pierwsze przejście solo Heinz Grill 1977 r. (w wieku 17 lat!).

Mauckspitze i Ackerlspitze (fot. wilder-kaiser.info / TVB Wilder Kaiser)

Mauckspitze i Ackerlspitze (fot. wilder-kaiser.info / TVB Wilder Kaiser)

Ciekawa, zróżnicowana, historyczna droga, z odnowioną asekuracją, polecana dla każdego, kto czuje się dobrze w takich trudnościach. Trudny kominek „Woll-Woll’ na 4. wyciągu wyceniany na VI+ potrafi dać w kość niejednemu mocnemu zawodnikowi. Kluczowy wyciąg w trawersie jest późniejszym wariantem klasycznym, możliwe przejście na VI A0. Potrzeba 14 ekspresów. Trzeba też uważać na kruszynę, szczególnie na górnych wyciągach. Pierwsze przejście H. Buhl, W. Weiss, H. Reischl, 1943 r. Pierwsze przejście klasyczne B. Hönig 1986, oryginalny fragment (IX-) G. Unterwurzacher 2011 r.

Predigtstuhl i Fleischbank (fot. Rafał Mikler)

Predigtstuhl i Fleischbank (fot. Rafał Mikler)

Inne polecane klasyki:

Piotr Turkot
współpraca: Rafał Mikler (TOPR, KW Zakopane),
Kacper Tekieli (KWT, Polar Sport, Black Diamond, wspinanie.pl)

PS I jeszcze jedna ważna, praktyczna uwaga od Rafała – „trzeba uważać w tych górach na… kozice, nam dwa razy przydarzyła się sytuacja, kiedy to kozy zrzuciły kamienie z półek nad nami. Raz przy podejściu na Kopftrolgrat, a raz na Multerkarwand”.

***

Zobacz też pierwszą część tekstu o Wilder Kaiser – Wilder Kaiser – tyrolski klasyk – wspinanie skałkowe.

Panorama Wilder Kaiser

Panorama Wilder Kaiser

***

Literatura:

  • Kletterführer Wilder Kaiser, Markus Stadler, PanicoVerlag 2012,
  • Kaisergebirge Alpenvereinführer Extrem, Pit Schubert, RotherVerlag 2000.

Internet:




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum