Podwójne złoto dla Japończyków w Monachium – Miho Nonaka i Tomoa Narasaki
Podwójne zwycięstwo odnieśli Japończycy w kończącym Puchar Świata 2016 finale w Monachium. Na stadionie olimpijskim triumfowali wczoraj 19-letnia Miho Nonaka i 20-letni Tomoa Narasaki.
Zwycięstwo japońskich boulderowców nie jest oczywiście niespodzianką. Po tak świetnych występach w całym PŚ można było się spodziewać ich ataku na najwyższe podium w Monachium. W siedmiu pucharowych odsłonach tego sezonu wspinali się naprawdę świetnie. A co ciekawe, dopiero w tym roku oboje cieszyli się po raz pierwszy z pucharowego złota. Na Mistrzostwach Świata w Paryżu będą najpewniej przez wielu typowani do pozycji medalowej.
Najbliżej Japonki w finale były liderka rankingu Shauna Coxsey i utytułowana rodaczka Miho Akiyo Noguchi (obie z tym samym wynikiem), jednak tylko Nonaka poradziła sobie z trzema problemami, Shauna i Akiyo kończyły wieczór z bilansem dwóch topów.
Finał pań:
- Miho Nonaka 3T7
- Shauna Coxsey 2T2
- Akiyo Noguchi 2T2
- Melissa Le Neve 2T3
- Stasa Gejo 1T2
- Julija Kruder 0T
No i panowie. Tu znów przewaga Azjatów na podium. Pierwsze miejsce dla Tomoa Narasaki, który wywalczył sobie także tytuł najlepszego zawodnika PŚ 2016. Japończyk z kompletem topów wyprzedził najlepszego zawodnika ubiegłego sezonu, Koreańczyka Jongwona Chon. Trzecią pozycję zajął Rosjanin Aleksiej Rubcow.
Finał mężczyzn:
- Tomoa Narasaki 4T6
- Jongwon Chon 3T5
- Aleksiej Rubcow 2T2
- David Firnenburg 2T3
- Mickael Mavem 1T2
- Manuel Cornu 1T3
Pełne wyniki znajdziecie na stronie IFSC.
O szczegółach finału w Monachium wkrótce w relacji Mechaniora.
***
Ranking Pucharu Świata 2016 w boulderingu:
- Shauna Coxsey 560 punktów
- Miho Nonaka 446
- Melissa Le Neve 368
- Tomoa Narasaki 462
- Kokoro Fujii 395
- Aleksiej Rubcow 372
Brunka
CIESZ SIĘ WSPINANIEM, CIESZ SIĘ CZYTANIEM
Mamy nadzieję, że ten tekst Ci się spodobał, że Cię zainspirował, zaciekawił, dostarczył Ci informacji. Jeśli tak to zachęcamy Cię do wsparcia serwisu. Dzięki Tobie będziemy mogli działać jeszcze lepiej. Wielkie dzięki! Do zobaczenia na ściance albo w skałach.
REKLAMA
