Polacy na Gasherbrumie: „dajemy sobie jeszcze jedną szansę”
Jak poinformował Jarek Gawrysiak, zespół, który kilka dni temu zrezygnował ostatecznie z ambitnego celu trawersowania Gasherbrumów, daje sobie jeszcze jedną szansę na zdobycie najwyższego wierzchołka masywu (8080m) drogą normalną.
Gawrysiak opisał również w kilku słowach zdziwienie, towarzyszące porannemu deszczowi na wysokości 5500m:
Niestety po raz pierwszy padał deszcz na 5500 i wszystko płynęło. Stara droga przestała istnieć, pojawiły się nowe jeziora, większość mostów śnieżnych pozawalana. Po 6h dotarli [Krzysztof Stasiak, Sebastian Wolski i Grzegorz Bielejec, przyp. red.] do bazy. Jesteśmy w bazie w komplecie. Temperatura powyżej zera. Śnieg z prognoz zmienił się w deszcz. Jest fatalnie. Czekamy na prognozy. Komplet sprzętu czeka w górach, a my w bazie.
Polacy zamierzają wyjść jeszcze raz do góry, jednak dają sobie małe szanse na zdobycie szczytu.
Trzymamy kciuki przede wszystkim za bezpieczny powrót całej ekipy.
Kacper Tekieli
Źródła: Taternik, J.Gawrysiak fb