Nowy plan Andrzeja Bargiela na Pik Lenina. Start z jedynki za dwie godziny

Andrzej Bargiel zaczyna w Kirgistanie wyścig o Śnieżną Panterę. Zakopiańczyk musiał ze względu na warunki zmodyfikować swoje początkowe plany. Na Pik Lenina będzie wchodził etapami.

Andrzej Bargiel (fot. Marcin Kin)

Przypomnijmy, że jeszcze wczoraj Andrzej planował błyskawiczną wspinaczkę jednego dnia. Te plany zrewidowała pogoda i warunki na Piku Lenina (7134 m). Dzisiaj Andrzej na swoim profilu napisał:

Wczorajsze warunki pogodowe były naprawdę niesprzyjające… Opady deszczu i śniegu, silny wiatr oraz wysoki stopień zagrożenia lawinowego spowodowały, że musieliśmy przełożyć atak szczytowy. Całe szczęście dzisiaj od rana świeci słońce, a prognozy pokazują, że taka sytuacja powinna utrzymać się do jutrzejszego wieczoru.

Nowy plan wygląda następująco. Za około dwie godziny wyruszam z jedynki na 4400 m n.p.m i udaję się do trójki na 6100 m n.p.m. Tam chwilę odpocznę po czym w sobotę o 5 rano (w Polsce o 1 w nocy) ruszę na szczyt! Powrót oczywiście na nartach, a biorąc pod uwagę fakt, że trochę świeżego śniegu spadło, liczę na bardzo przyjemny zjazd.

Postępy Andrzeja, dzięki śladowi GPS możecie śledzić na specjalnej stronie wspinanie.pl.

Mysza