12 kwietnia 2016 14:50

Tomek Mackiewicz – kontrowersyjne refleksje przy odwrocie

Tomek Mackiewicz postanowił podzielić się nagraniem, którego dokonał w dniu ostatecznego odwrotu spod Nanga Parbat. Jego treść jest w części dość kontrowersyjna…

Tomek w nagraniu informuje m.in. o przeszkodach, jakie miał stwarzać Simone Moro. Włoch miał osobiście interweniować, by Tomek nie mógł ponownie wyruszyć w góry. Polak miał też zostać zmuszony do podpisania oświadczenia, że nie będzie się zbliżał do namiotów wyprawy Moro.

Przypomnijmy, że Tomek wraz Elisabeth Revol próbował już po raz kolejny zdobyć ten ośmiotysięcznik zimą. Ich tegoroczna próba prowadzona na drodze linii zespołu Messnerowie-Eisendle-Tomaseth z 2000 roku załamała się na wysokości ok. 7500 m.

Tomek po tym ataku najpierw ogłosił, że rezygnuje ze zdobywania szczytu i zszedł z bazy pod Nanga Parbat:

Odjeżdżam z tej góry bez żadnych emocji. Przez ostatnich sześć lat nauczyłem się tutaj wielu rzeczy. Wyjazdy były zawsze ucieczką. Teraz wiem, że więcej uciekać nie muszę. Więcej tu nie przyjadę. W ogóle to chyba koniec z himalaizmem.

A następnie zmienił zdanie i poinformował o uruchomieniu zbiórki koniecznej do kontynuowania działań w Pakistanie. Zbiórka przyniosła ponad 25 tys. i Mackiewicz miał wrócić do bazy pod Nanga Parbat:

Na Nandze ciągle wieje, a czekam już kilka ładnych dni. Odpocząłem sobie na dole w tym czasie. Liczę na zmianę pogody na dniach i jutro wracam do BC, już formalności załatwione. Cieszę się, że nie musiałem kiblować przez ten czas w BC.

Jednak ostatecznie do bazy nie dotarł i 17 lutego ponownie ogłosił zakończenie wyprawy:

To długa historia, ale wracam w efekcie do Kraju ;) A za to dzięki. Wybaczcie pomyłki. DZIĘKUJĘ za pomoc, BARDZO!!!

Ostatecznie 26 lutego o godzinie 15:27 Simone Moro, Alex Txikon, Ali Sadpara jako pierwsi ludzie stanęli zimą na Nanga Parbat. Włoszka Tamara Lunger zatrzymała się kilkadziesiąt metrów pod szczytem.

Warto dodać, że Tomek był jednym z pierwszych, który kwestionował to wejście. Mimo opublikowania zdjęcia szczytowego 31 marca pisał:

Wiadomość z bazy, że widać ich na szczycie. Lokalsi twierdzą, że szczytu nie widać z bazy. Szczyt jest trochę z tyłu. Następnie ktoś w bazie przesunął właściwe oznaczenie szczytu w miejsce, gdzie doszli, jednak w trybie mapy szczyt nadal był w innym miejscu. Dlaczego w bazie ktoś przy tym manipulował. W tej sytuacji przydałby się materiał ze szczytu… Te zdjęcia są słabe. Nie widać tam strony Rupal. Jeśli GPS się nie myli to z miejsca, gdzie był ostatni zapis nie widać strony Rupal. Zdjęcie, na którym będzie coś widać.

7 kwietnia br. Simone Moro na swoim FB opublikował kolejny pakiet zdjęć ze szczytu:

Mysza




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Kontrowersyjne slowa T.M. [16]
    Chcialbym zadac pytanie o fakty dotyczace wspomnianego przez TM zakazu…

    14-04-2016
    reganclimbing