Damian Granowski o przejściu historycznej Drogi Heckmaira
Wczoraj pisaliśmy o przejściu zespołu Damian Granowski (KW Kraków, Team 8a.pl) i Michał Dorocicz klasycznej drogi na północnej ścianie Eigeru (ED2, V, A0, WI4, 1800 m). Poniżej Damian pisze o szczegółach przejścia.
W dniach 22-23 marca razem z Michałem Dorociczem zrobiliśmy Drogę Heckmaira (ED2, V, A0, WI4, 1800 m deniwelacji, ok. 4 km długości) na północnej ścianie Eigeru. Całość zajęła nam 28 godzin netto. Ogólnie w trudniejszych miejscach był „Festiwal A0”, więc pod kątem sportowym przejście nie ma wielkiej wartości, ale dla nas była to najtrudniejsza pokonana droga.
Pierwszego dnia wystartowaliśmy o 4 rano, by o pierwszym brzasku dojść pod Trudną Rysę. Przez cały dzień dopisywała nam piękna pogoda, pozwalająca dojść do kruchych półek, przed którymi biwakowaliśmy na siedząco.
Następnego dnia wystartowaliśmy o 6 rano i w pająku/rysach wyjściowych dopadło nas chwilowe załamanie pogody, które zdążyło jednak utrudnić nieco wspinanie, zasypując chwyty. Szczyt osiągnęliśmy w silnym wietrze tuż przed 19. Zejście było bezproblemowe (ślady i znajomość drogi).
Droga legenda, i jak na legendę przystało, to kawał przygody. Szacunek dla pierwszych zdobywców i dla Stanisława Biela (zasłużony dla KW Kraków), Jana Mostowskiego za pierwsze polskie przejście (Eiger a sprawa polska – przyp. red.). Żywiec Ueli Stecka na tej drodze nabrał dla mnie nowego wymiaru…
Podziękowania dla 8a.pl, Montano, KW Kraków. Last but not least dla rodziny Dorociczów za bigos :-).
Damian Granowski
W marcu br. historyczną Drogę Heckmaira przeszli także Kacper Tekieli (KWT, Polar Sport, Black Diamond, wspinanie.pl) i Andrzej Życzkowski – patrz: Północna ściana Eigeru – Tekieli i Życzkowski.