36 lat temu Polacy weszli jako pierwsi zimą na Mount Everest
36 lat temu o godzinie 14.30 dnia 17 lutego 1980 roku Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy jako pierwsi ludzie stanęli zimą na szczycie Mount Everestu, najwyższej góry naszego globu. Z inspiracji Ryszarda Dmocha, uczestnika historycznej wyprawy, chcemy przypomnieć tę rocznicę… ale w trochę inny sposób niż zazwyczaj.
***
38 lat temu, Polski Związek Alpinizmu rozpoczął przygotowania do wyprawy na Everest. W efekcie tych przygotowań, powstały dwie wyprawy: zima 1979-80 i lato 1980. Obydwie odniosły sukces.
Zanim jednak do tego doszło, cały szereg osób z tak zwanej drugiej linii czyniło starania i wysiłki, aby w maksymalnym stopniu przygotować komplet sprzętu i całą logistykę. Na zimę przygotowano 8 a na lato 6 ton sprzętu.
Od tych dwóch sukcesów mija 36 lat. Tym bezimiennym organizatorom wyprawy, jak również uczestnikom, którzy tworzyli naszą himalajską rzeczywistość, nasz sukces, ale pozostają w cieniu, nie występują w prasie, telewizji, na estradach chcę dzisiaj podziękować za ich wkład pracy, wymienić z nazwiska, pokazać kilka fotografii z tamtych lat.
Hania Wiktorowska (PZA), Adam Izydorczyk(GKKFiT). Waldemar Kuna, Wojciech Nietyksza w Warszawie i Bogdan Jankowski pod Everestem, to systematyczna łączność radiowa.
Nasz niezawodny Józek Nyka dostarczał cennych informacji rodzinnych i krajowych. Autorem zdjąć monochromatycznych jest również Józef Nyka.
Piotr Wojciechowski, taternik , grotołaz (nasz człowiek) napisał dwa sonety Everestu. Są piękne. Dziękujemy Ci Piotrze. Kilka zdjęć członków ekipy, zamyka krótkie wspomnienie z tamtych dni.
Ryszard Dmoch
EVEREST ZIMĄ
Motto:
Dotąd doszła Hannelore Schmatz po biwaku spędzonym na śnieżniej przełączce sto pięćdziesiąt metrów wyżej. Przechodzę obok i widzę twarz skrytą w puchowym kapturze. Wygląda jakby usiadła i odpoczywając zakrywała się od wiatru. A więc i tak może wyglądać zejście z Everestu.
Z notatki Leszka Cichego o pierwszym zimowym zdobyciu
Mount Everestu przez uczestników polskiej wyprawy
w Himalaje w dniu 17 lutego 1980.
Życie co robi? Płynie. Gdzież te lata młode.
Nikt się już nie pożywi tamtym szklanym tortem.
Nikt nie odetchnie tlenem z butli skutych lodem,
Nikt trupów nie pochowa. Tak to jest z tym sportem.
Góry dają zwyciężyć. Tak to jest z górami.
Raki trzymały w lodzie i namiot przygarnął
Wiatr i mróz nie zabiły. Nie urwał się nawis.
Dostaliście wspaniałość jak główną wygraną.
Doszliście do namiotu jeszcze pożyć krzynę
Żeby z butli szampana strzelił sławy korek
A więc warto w seraki wlec siebie i linę?
Góry przecież ładniejsze z dołu, w letnią porę
Po co iść tak wysoko, po co kusić zimę?
Czy po to, by tam spotkać widmo Hannelore?
DRUGI SONET EVERESTU
Motto:
Trzeba zrobić zdjęcie z proporcami i oczywiście z biało-czerwoną. Wiatr jest bardzo silny, nie pozwala na swobodne poruszanie się po wierzchołku. Na szczęście jest trianguł, do którego przymocowujemy termometr minimalny, różaniec papieski oraz krzyżyk od mamy Staszka Latałły.
Z notatki Leszka Cichego o pierwszym zimowym zdobyciu
Mount Everestu przez uczestników polskiej wyprawy
w Himalaje w dniu 17 lutego 1980.
Góry dają zwyciężyć. Tak jest z górskim losem.
Lecz po co iść wysoko, po co zimę kusić?
Po co ta chorągiewka, rwie ją wiatr od Lhotse
Białe, czerwone nitki niesie w śnieżne pustki.
Czy się uda dopisać do barw krwi i śniegu
Nad czarnym zgliszczem PASTY? Nad Monte Cassino?
Czy się uda dorosnąć do skrzydeł myśliwców
Do szachownic wśród dymów pożaru Londynu?
Doszliście do namiotu jeszcze pożyć trochę,
I macie własne życie. Własne odmrożenia.
Ktoś tam w Polsce się modlił. Ktoś dzwonił, że kocha.
Zapłaciliście cenę strachu i zmęczenia
Za przyjaźń, co nie słabnie z każdym nowym rokiem.
I za to, że umarli wrócą we wspomnieniach.
Skład historycznej wyprawy tworzyli: Andrzej Zawada (kierownik), Józef Bakalarski (film), Leszek Cichy, Krzysztof Cielecki, Ryszard Dmoch,Walenty Fiut, Ryszard Gajewski, Zygmunt A. Heinrich, Jan Holnicki-Szulc, Robert Janik (lekarz), Bogdan Jankowski, Stanisław Jaworski (film), Janusz Mączka, Aleksander Lwow, Kazimierz W. Olech, Maciej Pawlikowski, Marian Piekutowski, Ryszard Szafirski, Krzysztof Wielicki, Krzysztof Żurek. Zaangażowano pięciu Szerpów, którymi kierował sirdar Pemba Norbu.
Autorem wierszy jest Piotr Aladyn Wojciechowski, grotołaz, taternik i poeta.
Więcej szczegółów dotyczących wyprawy znajdziecie w tekście Janusza Kurczaba: Okrągła rocznica pierwszego zimowego wejścia na Everest.
Kto po Cichym i Wielickim [4]
Szukam i szukam na sieci, ale znaleźć nie mogę. Kojarzę…
kaawon