11 stycznia 2016 09:30

Bielecki i Czech uruchamiają plan C

Adam Bielecki i Jacek Czech, którzy myśleli o błyskawicznym ataku na Nanga Parbat, musieli kompletnie zrewidować swoje plany i rozpocząć klasyczne oblężeni góry. Naturalną konsekwencją tej decyzję było połączenie sił z międzynarodowym zespołem również działającym na drodze Kinshofera.

Nanga Parbat w pełnej krasie

Nanga Parbat w pełnej krasie

Adam Bielecki pisze:

Plan A, czyli szybki atak w stylu alpejskim ze względu na pogodę nie wypalił. Plan B, czyli odnowienie aklimatyzacji i atak w stylu możliwie zbliżonym do alpejskiego również się nie udał ze względu na złe samopoczucie Jacka, który na szczęście już wrócił do siebie :) Czas na plan C. Dogadaliśmy warunki współpracy z wyprawą Alexa Txikona. Jacek, Daniele i ja ruszamy dzisiaj do jedynki, a jutro zamierzamy we trzech zaporęczować ich linami teren do C2, który chcemy założyć dzień później. Ogólnie wspólnymi siłami chcemy zaporęczować teren do C3. To tyle a propos sugerowanego nam wyścigu na NP :)

Droga Kinshofera

A zatem zespół Bielecki-Czech połączył siły z wyprawą Włocha Daniele Nardi i Baska Alexa Txikona. Wspinacze będą wspólnie działać na drodze Kinshofera. Jak na razie postępy zespołów na tej drodze nie są zbyt imponujące. Bielecki i Czech dotarli na wysokość 5700 m, gdzie zaczynają się trudności ściany Kinshofera i tam złożyli depozyt. W zjazdach założyli 300 metrów lin poręczowych.

Mysza




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum