Bliskie spotkanie z niedźwiedziem w Canadian Rockies
Szczęśliwy okazał się wyjazd Brytyjczyków Grega Boswella i Nicka Bullocka do Canadian Rockies. Udało się nie tylko ukończyć kilka pięknych mikstowych linii, ale również wyjść cało z zaawansowanej konfrontacji z niedźwiedziem grizzly.
W tygodniu poprzedzającym zdarzenie brytyjscy wspinacze zaliczyli trzy wspaniałe lodowo-skalne wspinaczki: The Real Big Drip (V, M8, WI7, 200 m) na The Ghost, a następnie przenieśli się na Stanley Headwall, gdzie ukończyli Nightmare on Wolfstreet (V, M7+, WI6+, 175 m) i Dawn of the Dead (V, M8+, WI6, 140 m).
Tytułowa historia miała miejsce po ukończeniu kolejnej wspinaczki, tym razem na Mount Wilson. W czasie zejścia doszło do bliskiego spotkania z niedźwiedziem, który za atrakcyjniejszą ofiarę uznał Grega Boswella.
„Tutejsze media opisały tę przygodę jako walkę człowieka z niedźwiedziem. Nie jest to prawda, gdyż bez pomocy drugiego człowieka, Nicka Bullocka, cała przygoda skończyłaby się w najlepszym wypadku wykrwawieniem bądź wychłodzeniem. Nick zrobił wszystko, by uchronić przyjaciela od śmierci” – tak Greg Boswell podsumował całą przygodę, uprzednio publikując zdjęcie ran po walce.
Park, w którym miały miejsce streszczone wydarzenia, określa spotkania niedźwiedzi z człowiekiem jako „rzadkie, ale coraz częstsze”.
Kacper Tekieli
źródło: gripped.com, Greg Boswell – facebook, nickbullock-climber.co.uk
Kanada pachnaca zywica... [5]
Dla formalnosci. Wiecej zdjec... http://nickbullock-climber.co.uk/2015/12/01/from-dawn-to-dusk-from-dusk-to-dawn/
ROCKDUDE