Podest na Sępiej Baszcie. Instruktorzy działają
Sępia Baszta, to jedna z nielicznych podkrakowskich skał umożliwiających wspinanie się w deszczu. Przed epoką sztucznych ścian była mocno oblegana, teraz straciła na powabie, ale bywa często wykorzystywana przez instruktorów i to właśnie za ich sprawą oraz „Naszych Skał” pojawił się pod nią podest.
Na stronie „Naszych Skał” czytamy:
Sezon wspinaczkowy w skałkach powoli się kończy – czas zatem na prace porządkowe – odkrzaczanie, czyszczenie dróg, budowę infrastruktury. Krakowscy instruktorzy PZA działają w Dolinkach – na pierwszy ogień poszła Sępia w Dolinie Kobylańskiej. Ta skała z historycznymi drogami biegnącymi w unikatowym, jak na Jurę, klamiastym przewieszeniu jest jednocześnie najlepszym miejscem do ćwiczeń z wyłapywania lotów. Przygotowaliśmy tam niewielki podest zwiększający bezpieczeństwo przy asekuracji oraz umocniliśmy ścieżkę pod skałą (część schodków zrobiliśmy już w poprzednich latach).
A oto efekt ostatnich działań oraz poprzedniej akcji „Naszych Skał” pod Szerokim Murem w szerszej perspektywie:
Mysza