Przygoda na Zenyatta Mondatta – Piotrek Sułowski i Sławek Szlagowski
Piotrek Sułowski (KW Warszawa) i Sławek Szlagowski (KW Poznań) pokonali na El Capitan wymagającą, hakową drogę Zenyatta Mondatta (5.7 A4). Zespół zmagał się nie tylko z trudnościami drogi, ale także z załamaniem pogody, które nawiedziło Dolinę w ostatnich dniach.
16-wyciągowa Zenyatta Mondatta (5.7 A4) oferuje duży ciąg trudności hakowych. Przeważająca większość wyciągów jest trudniejsza niż A2. Droga miała polskie przejścia samotne w wykonaniu Jacka Czyża (1998), śp. Roberta Siekluckiego (1999) oraz Marka Raganowicza (2011).
Piotrek Sułowski tak relacjonuje przejście drogi:
Spakowaliśmy się na 4 dni, ale liczyliśmy na 3,5 dnia wspinania. Po trzecim dniu przyszedł dwudniowy sztorm, który przeczekaliśmy na ostatnim wyciągu przed ciekiem wodnym, tak że metr za portaledgem mieliśmy ścianę wody. Ostatecznie wyszło nam 6 dni w ścianie, z czego 4 dni wspinania i 2 dni przeczekiwania sztormu. Ostatnie dwa dni niemal bez jedzenia. Prawie na każdym wyciągu hakówka w trudnościach A3 i A3+, jeden wyciąg A4. załamany ząb na ostanich metrach… Przygoda.
Zespół przeszedł także bardziej popularnego, ale łatwiejszego Zodiaca (5.7 A2, 16 wyciągów).
Sponsorami wyjazdu są PZA, CAMP Polska i Kuźnia Szpeju.
Mysza
To juz sa JAJA [35]
Jw Jesli juz wspomina sie o polskich solowych przejsciach ZM,…
Jacolelcap