27 października 2015 16:23

Rosjanie jako pierwsi na Thulagi Chuli (7059 m) w Himalajach Nepalu

25 września rosyjski zespół z Petersburga Aleksander Gukow, Iwan Dożdew, Walerij Szamało i Rusłan Kiriczenko dokonali pierwszego wejścia na Thulagi Chuli (7059 m) w Himalajach Nepalu.

Thulagi Chuli (7059 m) z wrysowaną linią drogi „Happy Birthday” (fot. Aleksander Gukow)

Thulagi Chuli (7059 m) z wrysowaną linią drogi „Happy Birthday” (fot. Aleksander Gukow)

Rosjanie założyli bazę 10 września w Dharasma na wysokości 3665 m i pierwsze 10 dni poświęcili na aklimatyzację i obserwację zachodniej ściany Thulagi Chuli w poszukiwaniu linii możliwej do przejścia drogi. 18 września zespół założył bazę wysuniętą na 5750 m. i powrócił do bazy głównej, by przeczekać okres złej pogody. Do bazy wysuniętej powrócili 3 dni później, by przekonać się, że namiot został zmieciony przez lawinę, a wraz z nim depozyt w postaci sprzętu wspinaczkowego. Po długich poszukiwaniach udało się następnego dnia odnaleźć dwa z sześciu czekanów. Mieli także jeden zapasowy, którego nie zdeponowali w namiocie.

Z uwagi na zagrożenie serakami Rosjanie postanowili wspiąć się bardziej na lewo od planowanej oryginalnie drogi, lodową ścianą do osiągnięcia północno-zachodniej grani. Z nowej bazy wysuniętej wyruszyli 23 września o 6 rano i po całym dniu wspinaczki o 7 wieczorem osiągnęli grań. Do grani poza trzema skalnymi wyciągami wspinaczka wiodła głównie lodem o nachyleniu od 55° do 70°. Na grani zespół wykopał jamę śnieżną, w której spędził noc w komfortowych warunkach.

Wspinaczka na zachodniej ścianie Thulagi Chuli (fot. Aleksander Gukow)

Wspinaczka na zachodniej ścianie Thulagi Chuli (fot. Aleksander Gukow)

Od 8 rano następnego dnia czwórka wspinaczy kontynuowała wspinaczkę ściśle granią, z wyjątkiem jednego wyciągu pionowego lodu, którym ominęli serak. Szczyt osiągnęli przy idealnej pogodzie o godz. 15.50 w dniu 29 urodzin Dożdewa (do czego nawiązuje nazwa drogi). Dwie godziny później byli już w jamie śnieżnej, gdzie spędzili noc w zejściu, a kolejnego dnia dotarli do bazy.

Licząca 1850 m długości droga została nazwana Happy Birthday i wyceniona na TD+, VI (5c), AI 4+, M4, a w rosyjskiej skali na 6A. Zdaniem Rosjan Thulagi Chuli było wcześniej atakowane przez różne zespoły co najmniej sześć razy.

Wilan
źródło: www.planetmountain.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum