5 października 2015 10:16

Jesień w Himalajach Nepalu. Manaslu „zadeptane”

Po zamknięciu, a raczej odwołaniu sezonu w Himalajach Tybetu przez chiński rząd większość ruchu turystyczno-himalajskiego skoncentrowała się na drodze normalnej na Manaslu (8156 m). Skutkiem tego logicznego następstwa (droga normalna na ósmy szczyt świata jest uważana za najłatwiejszą drogą na ośmiotysięcznik położony w Nepalu) stało się prawie dosłowne „zadeptanie” góry przez wyprawy komercyjne.

Manaslu (fot. Wikipedia)

Manaslu (fot. Wikipedia)

W okresie od 30 września do 2 października na szczycie zaporęczowanego przez „Seven Summits” Manaslu, stanęło około 80 osób (sic!). Niestety, odnotowano również ofiarę, którą okazał się Zoltan Benedek. Austriak został znaleziony martwy w swoim namiocie w obozie czwartym nazajutrz po udanej akcji szczytowej.

Wśród bezimiennej masy oraz etatowych szerpańskich pracowników wysokościowych, szczyt zdobył również Bojan Petrow – bułgarski himalaista, który z pewnością należy do samodzielnych wspinaczy. Z pełną listą osób, które w ostatnich dniach stanęły na szczycie, zapoznać się można tutaj.

Na piątym szczycie świata Makalu (8463 m) działa międzynarodowa wyprawa mająca na celu zjazd z wierzchołka. W poprzednich tygodniach pojawiały się informację o szybkich postępach narciarskiej ekspedycji, jednak na początku października Altitiude Pakistan poinformował, że Adrian Ballinger, Emily Harrington, Hilaree O’neill, Kit Deslauriers i Jim Morrison nie zdołali spełnić swoich ambitnych założeń i zjechali do bazy nie osiągnąwszy pełnego sukcesu.

Na „Białej Górze” (Dhaulagiri 8167 m) swoją październikową działalność zapowiedział francuski duet Yannick Graziani i Patrick Wagnon. Ich mała, sportowa ekspedycja za cel obrała sobie południowo zachodni filar. Graziani wszedł tego lata na Gasherbrum I (8068 m), można więc wnioskować, że jego aktualna forma wysokościowa jest w tym momencie optymalna. Niewiele wiadomo o stopniu zaaklimatyzowania drugiego z alpinistów, jednak sądząc po późnym starcie on również powinien być gotowy na szybką akcję.

Południową ścianę Annapurny (8091 m) drogą japońską, z możliwością własnego wariantu, atakuje zespół czterech francuskich żołnierzy – Sébastien Moatti, Sébastien Ratel, Antoine Bletton, oraz Max Bonniot. Ich działania od początku zakładały styl alpejski. Dodatkowo trzech wspinaczy kieruje swoje działania w stronę południowego wierzchołka. Całością wyprawy armii francuskiej dowodzi Jean Yves Igonenc. Choć wyprawa zdawała się posiadać wszelkie dane ku temu, by osiągnąć sukces – trzy lata wcześniej poprowadzili oni (Moatti i Ratel) nową drogę (nominacja do Złotego Czekana 2012) na Kamet (7756 m) południowo- zachodnią ścianą – to w ostatnich kilkudziesięciu godzinach stała się bliska rezygnacji. Powodem są niekorzystne warunki w ścianie a dokładnie wysoka temperatura, powodująca nieustanny ostrzał kamieniami i odłamkami lodu.

Na legendarną południową ścianę Lhotse (8503 m) powrócił Sung Taek Hong. Po dwóch nieudanych próbach w poprzednich sezonach (2013 i 2014) zaatakuje 3-kilometrowe urwisko w towarzystwie młodszych wspinaczy z Korei.

Po pamiętnym kataklizmie na Mount Evereście (8848 m) z kwietnia tego roku, oczy całego himalajskiego świata zwrócone są na najwyższy szczyt globu. Pozwolenie na samotny atak uzyskał Nobukazu Kuriki, który w 2012 roku został ewakuowany z zachodniego żebra. Japończyk jest wspierany z bazy przez rodaka Masaru Kadotani. Jak każdego sezonu, słynny everestowski icefall został rozpracowany i zaporęczowany przez szerpańskich „doktorów”, a więc działalność komercyjna na najwyższym szczycie świata wróciła do normy.

Everest, Lhotse, Nuptse (fot. www.mountainsoftravelphotos.com)

Everest, Lhotse, Nuptse (fot. www.mountainsoftravelphotos.com)

Jesień tego roku należy do najmniej obleganych sezonów himalajskich w ostatnich latach. Szacuje się, że liczba wypraw w porównaniu do lat ubiegłych spadła więcej niż dwukrotnie. Jeśli dodać do tego fakt, że blisko 90% ruchu skoncentrowało się na Manaslu, łatwo wyobrazić sobie przyjemną i sportową atmosferę, jaka prawdopodobnie panuje właśnie w bazach pod pozostałymi ośmiotysięcznikami.

Kacper Tekieli
Źródło : Altitiude Pakistan, Northman




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum