Il Capitano, sardyński skok Alexa Hubera
Alex Huber poprowadził na własnej asekuracji drogę Il Capitano 8b+, biegnącą na klifie Capo Monte Santo na Sardynii.
Alex Huber (47 lat) to wspinacz, który swoimi dokonaniami na trwale zapisał się w historii free climbingu. Niemiec, łącząc techniczną perfekcję z odwagą mierzenia się z wyzwaniami psychicznymi, odkrywał nowe obszary tego co możliwe we wspinaniu.
Widzowie Krakowskiego Festiwalu Górskiego pamiętają jego solówkę na słynnej drodze Hasse-Brandler na Cimach, czy też ciarki na plecach podczas oglądania realizacji wizjonerskiej koncepcji „pełnej solówki” – wspięcie się i zejście trudną drogą z Grand Capucin.
Tym razem Huber postanowił zabawić się ze wspinaniem na własnej asekuracji. Jego celem stał się 40-metrowy klif Capo Monte Santo na Sardynii. Dostać się pod niego można jedynie z łódki, co już stanowi utrudnienie. Dodatkowo Huber postanowił zrezygnować ze stałej asekuracji na rzecz friendów, skyhooków i pętli.
Powstały dwie linie. Pierwsza, Solemar 8a+, wije się po ścianie, by ominąć gładki odcinek, który jest cruxem drugiej drogi. Poprowadzenie Solemar było dla Alexa zaledwie przymiarką do właściwego dania, czyli skoku na Il Capitano:
Dało mi wiarę, że da się przejść na wprost i zrobić skok. Skok znajduje się 8 metrów nad friendem włożonym za tufę i dwoma skyhookami, a potem esencja drogi: strzał.
Przejście miało miejsce w maju tego roku, ale taki informacyjny poślizg to też znak firmowy Alexa, który w świecie błyskawicznie przekazywanej informacji wybiera własną drogę.
Mysza
Źródło: planetmountain
Bez brody ani rusz [2]
Kolejny heros z brodą. Nie ma rady, chcesz być mocny?…
malaga69