28 września 2015 10:36

Laureaci konkursu Książka Górska Roku 2015 im. Wawrzyńca Żuławskiego

19 września podczas uroczystej gali poznaliśmy laureatów konkursu Książka Górska Roku 2015 im. Wawrzyńca Żuławskiego. O Grand Prix konkursu odbywającego się przy okazji XX Przeglądu Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju walczyło 26 książek zgłoszonych przez 14 wydawnictw.

Jury przyznało główną nagrodę albumowemu wydaniu kultowej książki Jurka Kukuczki, które trafiło na rynek z okazji 25. rocznicy śmierci najwybitniejszego polskiego himalaisty.

Mój pionowy świat Jerzego Kukuczki

Mój pionowy świat Jerzego Kukuczki

***

W tym roku w obradach Jury uczestniczyli: Krystyna Palmowska (himalaistka, autorka, tłumaczka), Karolina Smyk (polonistka, redaktorka, recenzentka „n.p.m.”), prof. Andrzej Matuszyk (polonista i wykładowca AFW) oraz Marek Maluda (kolekcjoner literatury górskiej, antykwariusz). Podczas lądkowej gali nieobecny był profesor Matuszyk.

Pierwszą przyznaną tego wieczoru nagrodą było wyróżnienie w kategorii Przewodniki i poradniki górskie, czyli nagroda im. Janusza Kurczaba. Janusz Kurczab jako juror był związany z konkursem od początku. Z przykrością przyjęliśmy wiadomość, że odszedł w kwietniu i natychmiast zrodził się pomysł ustanowienia nagrody jego imienia w tak lubianej przed niego kategorii: Przewodniki i poradniki górskie. Wyróżnienie trafiło do książki Alpy Julijskie. Tom I Piotra Nowickiego i Janusza Poręby, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Sklepu Podróżnika.

Marek Maluda uzasadnił:

Jest to szczegółowy przewodnik po górach coraz bardziej popularnych wśród turystów polskich. Co prawda, jest to już trzeci tytuł poświęcony najwyższym górom Słowenii, niemniej bardzo potrzebny. Na uwagę zasługują takie aspekty, jak czytelne opisy szlaków z via ferratami włącznie, spora doza rzetelnych wiadomości krajoznawczych i bardzo estetyczna szata graficzna. Może nawet, jak na kategorię przewodników górskich, zbyt szykowna. Myślę, że należy docenić działalność edytorską Sklepu Podróżnika, który wyrósł na jednego z ważniejszych wydawców literatury przewodnikowej i alpinistycznej.

ladek-zdroj-konkurs-ksiazka-gorska-roku-im-wawrzynca-zulawskiego

Kolejne wyróżnienie powędrowało do Wydawnictwa Stapis za dwa przekłady wydane w serii Literatura górska na świecie. Jury doceniło Kategorię trudności Władimira Szatajewa w tłumaczeniu Tomasza Jaśkiewicza oraz Wracam z epoki kamiennej Heinricha Harrera w tłumaczeniu Małgorzaty Kiełkowskiej.

Krystyna Palmowska:

Jury przyznało wyróżnienie Stapisowi za wyszukiwanie i wypełnianie białych plam na rynku książki górskiej, poprzez wydanie przekładów ważnych, choć w swoim czasie przeoczonych pozycji. Pierwsza książka odsłania praktycznie nieznane w Polsce realia radzieckiego alpinizmu z lat 60. i 70. ubiegłego stulecia, widziane oczami czołowego rosyjskiego himalaisty, trenera i działacza Władimira Szatajewa, natomiast druga książka, autorstwa słynnego Heinricha Harrera, opowiada o pełnej dramatycznych zwrotów eksploracyjnej wyprawie po górach Nowej Gwinei z początku lat 60.

Odkryciem tegorocznego konkursu i jednocześnie jedyną książką w kategorii Beletrystyka była intrygująca powieść Carolus Victor Huberta Jarzębowskiego. Liczymy, że młody autor jeszcze nie raz nas czymś zaskoczy i powalczy o kolejne literackie nagrody.

Karolina Smyk:

Pierwsze i podstawowe kryterium – książka ma „to coś”, ten niezbędny pierwiastek, dzięki któremu mówi się o powieści, że jest dobra, że wciąga, że nie można się oderwać od lektury. Mamy nadzieję, że to wyróżnienie spowoduje poruszenie, „rozhuśta” tę najmniej licznie reprezentowaną kategorię. Doceniamy ciekawy dobór tematu sięgający do początków taternictwa. Doceniamy typ humoru, dobrze ukorzeniony w literaturze polskiej. Doceniamy także tekst za treści ukryte między słowami, które zauważy wtajemniczony człowiek gór, ale które i u niewtajemniczonego czytelnika mogą wywołać efekt domina, czyli chęć sięgnięcia po opracowania historyczne, dokumentalne (dla zgłębienia tematu) lub… po inną powieść.

Mimo że książka nie jest zupełnie pozbawiona wad, doceniamy odwagę porwania się na szlak słabo przetarty w polskiej literaturze górskiej – beletrystykę. Chcemy uhonorować udany debiut, licząc i wypatrując kolejnych śmiałych narracji Huberta Jarzębowskiego.

Kolejna nagroda trafiła do książki obok której żaden z Jurorów nie mógł przejść obojętnie, ponieważ opisuje ona miejsce wyjątkowe, wydawałoby się dobrze znane, a jednak wciąż warte opisywania – Morskie Oko. Wyróżnienie w kategorii Tatrialia, czyli literatura tatrzańska przypadło wydanej nakładem TPN publikacji Morskie Oko – przyroda i człowiek pod red. Adama Choińskiego i Joanny Pociask-Karteczki.

Marek Maluda:

Wybijająca się książka wśród przebogatej literatury tatrzańskiej. Jest to solidna, dobrze zilustrowana i starannie wydana monografia najpiękniejszego jeziora tatrzańskiego. Z uwagi na charakter konkursu, wypada przede wszystkim zająć się drugą częścią książki, która jest poświęcona wszelkim aspektom działalności człowieka w górach. I tak otrzymaliśmy sporo wiadomości dotyczących najstarszych dziejów poznania MO, przy okazji autor Wiesław Siarzewski zaznajamia czytelnika z historią kartografii rejonu (rewelacja w postaci mapy gospodarczej z 1787 roku). Interesujące są artykuły dotyczące poznania turystycznego i taternickiego oraz ratownictwa górskiego (nie wiedzieć dlaczego, ograniczonego tylko do ostatniego dwudziestolecia).

Jerzy Roszkowski podał po raz kolejny przebieg sławetnego sporu o MO, a literackie dzieje jeziora i jego funkcjonowanie w literaturze omówił Jacek Kolbuszewski. Bardzo ciekawy jest przegląd tatrzańskiej literatury przewodnikowej poświęconej Morskiemu Oku, który przedstawił jeden z najbardziej kompetentnych znawców tematu – Wiesław A. Wójcik. Ten blok uzupełnia omówienie Anny Król o morskoocznym malarstwie. Ten pobieżny i subiektywny przegląd zawartości książki świadczy o jej niepodważalnej i trudnej do przecenienia wartości poznawczej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że dzieło zostało dedykowane znakomitemu tatroznawcy – Józefowi Nyce z okazji 90. urodzin.

Tego wieczoru wyróżnienie odebrał także Ryszard Szafirski i jego wydawca Roman Gołędowski z Annapurny za książkę Przeżyłem więc wiem – nieznane kulisy wypraw wysokogórskich (oprac. Klaudia Tasz).

Krystyna Palmowska:

To wyróżnienie za przedstawianie bez cenzury mniej znanych, a pasjonujących kart z historii polskich podbojów gór najwyższych. Karty odkrywa bezpośredni świadek i współtwórca tej historii, wybitny alpinista Ryszard Szafirski.

Wyróżnienie otrzymał także wydany przez Stapis Dziennik himalajski i inne pisma Jakuba Bujaka opracowany przez Magdalenę Bujak-Lenczowską.

Karolina Smyk:

Doceniamy trud i pracę włożoną w sporządzenie wyboru i opracowania tekstów, które dotąd pozostawały w rozproszeniu. Tylko część z nich była wcześniej drukowana, inne nie były dotąd publikowane, pochodzą z archiwum prywatnego i zbiorów muzealnych. Dzięki niniejszej publikacji ocaleją. Podkreślamy wagę tych tekstów dla historii alpinizmu i polskiego weń wkładu. Ważna jest też możliwość bliższego poznania jednego z najważniejszych przedwojennych alpinistów polskich. Wyróżnienie za niewątpliwy urok tych tekstów, reprezentujących stary i dobry styl, bardzo szczerych, pełnych osobistych komentarzy.

Ostatnia z wyróżnionych książek to Księżycowa autostrada. Motocyklem przez Himalaje Witolda Palaka, która ukazał się nakładem Bezdroża/ GW Helion S.A.:

Krystyna Palmowska:

Za bezpretensjonalną, pełną ciepła i humoru opowieść o losach śmiałego przedsięwzięcia podjętego przez rzadko spotykany zespół: ojca i 16-letniego syna, którzy na świeżo zakupionych, acz już leciwych, kultowych motocyklach royal enfield udają się w ryzykowną podróż po drogach i bezdrożach rejonów położonych u podnóży Himalajów, od Kaszmiru aż po Sikki.

Najwięcej emocji wzbudziło oczywiście Grand Prix tegorocznego Konkursu Książka Górska Roku.

Marek Maluda:

Po pierwsze, musi być taternik, alpinista, który książkę napisze. Sam lub z pomocą rodziny czy dziennikarza. Dziękujemy tym, którzy za pisanie książek się biorą. Drugi element tej układanki to wydawca i nie ukrywajmy, że wydawanie książek wielkim biznesem nie jest, a do niejednej publikacji trzeba dopłacić. No i w końcu my, czytelnicy, którzy te książki kupujemy. Bez nas książki zalegałyby w magazynach wydawców, zaś wspinacze nie garnęliby się do pisania. Wracając do Grand Prix… wydanie tej książki sprzed 20 lat oceniam jako ocierające się o ideał…

Nagrodę za album Jerzego Kukuczki Mój Pionowy Świat odebrała Cecylia Kukuczka.

Jestem naprawdę bardzo miło zaskoczona. Dziękuję w imieniu Wojtka, ponieważ to on przygotował wydanie albumowe. To on kilka lat pracował nad zdjęciami, które trafiły do tej publikacji i na pewno bardzo się z tej nagrody ucieszy.

Nagrodę za album Jerzego Kukuczki Mój Pionowy Świat odebrała Cecylia Kukuczka (fot. Łukasz Buszka)

Nagrodę za album Jerzego Kukuczki Mój Pionowy Świat odebrała Cecylia Kukuczka (fot. Łukasz Buszka)

Jury uznało, że w tej edycji na nagrodę zasługuje książka będąca wznowieniem.

Krystyna Palmowska:

To nagroda za ekskluzywną edycję bestsellerowej autobiografii naszego największego himalaisty, przygotowaną z okazji 25. rocznicy jego śmierci. Jury doceniło inwencję edytorską współautora tego dzieła – Wojtka Kukuczki, który podjął szczególny trud, żeby pierwotną relację zilustrować obrazami starannie wyselekcjonowanymi z ogromnego, liczącego kilka tysięcy pozycji, archiwum fotograficznego ojca. W ten sposób powstała pełna i – co równie ważne – spójna dokumentacja dokonań Jurka Kukuczki – ewenement na rynku polskiej książki górskiej.

To autentyczna i naturalna historia giganta, wykładnia górskiej i życiowej filozofii Jerzego Kukuczki – uważa Karolina Smyk. Jury uznało, że bezsprzecznie jest to najlepsza książka wśród wszystkich zgłoszonych do konkursu i że żadna z pozostałych, pierwszych wydań, nie sięgała pułapu Grand Prix.

Karolina Smyk:

Zastanawialiśmy się, czy nie wystarczy poprzestać na wyróżnieniu książki Kukuczki. Jednak dla uhonorowania dużego znaczenia niniejszego wydawnictwa dla kilku pokoleń ludzi gór, Jury postanowiło przyznać Grand Prix właśnie temu legendarnemu albumowi. Lepszej okazji, a prawdopodobnie drugiej takiej, już nie będzie – argumentują. Nieobecna 25 lat na rynku, wyczekiwana długie lata, była obiektem pożądania każdego, kto w swojej górskiej bibliotece chce mieć książki najważniejsze.

A przedmowa Wojtka Kukuczki, jego dobór fotografii wprowadza nową jakość. Doceniamy całą tę inicjatywę wydawniczą, poniesione ryzyko finansowe i wkład osobisty Wojtka – przyznaje Andrzej Matuszyk.

W tym roku po raz kolejny w organizację konkursu książkowego włączył się Magazyn Turystyki Górskiej „n.p.m.”. Jego czytelnicy wybrali swoją książkę roku spośród wszystkich, które były recenzowane na łamach magazynu od października 2014 r. do września 2015 r. Po podsumowaniu głosów czytelników oraz głosów zgromadzonej w Lądku publiczności, redaktor naczelny „n.p.m.” Tomasz Cylka ogłosił, że nagroda wędruje do książki Wataha w podróży. Himalaje na czterech łapach Agaty Włodarczyk i Przemka Bucharowskiego. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Bezdroża. Zwycięskie wydawnictwo otrzyma w nagrodę kampanię promocyjną na łamach miesięcznika „n.p.m.” o wartości 3500 złotych.

Organizatorzy Przeglądu

***

A już wkrótce nasza relacja z Przeglądu Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum