Duży Pochylec – na dobre otwarcie

Pisaliśmy o Jęzorach, a stamtąd łatwo przenieść się na Pochylce (tylko 6,5 km). Tak tak, liczba mnoga nie jest przypadkowa. Pochylec – nazwijmy go roboczo nr 1 – większość zna pewnie doskonale, ale od niedawna dzięki staraniom Naszych Skał możemy działać także na sąsiednim Dużym Pochylcu. Ten został udostępniony dla wspinaczy w tym roku.

Grzesiek Rettinger na drodze „Karp i ja” VI.3, Duży Pochylec (fot. Maciek „Lesser” Gajewski)

Prace ekiperskie połączone z wycinką drzew na Dużym Pochylcu rozpoczęto tej wiosny. Na skale działali już Maciek „Lesser” Gajewski, Miłosz Jodłowski i Damian Granowski. Później dołączył Grzesiek Rettinger, który w miniony weekend otworzył tam dwie linie.

Obie drogi mają wspólne cztery pierwsze przeloty, po czym rozchodzą się w dwie strony. Pierwsza, skręcająca w lewo pod „balkonikiem” i następnie wychodząca na kant, to Karp i ja VI.3 (10R+ST). Druga droga, zmierzająca na wierzchołek prawą stroną (na prawo od wyraźnego komina), to Sen typa VI.4 (11R+ST). Na obu liniach ewidentnym naturalnym ogranicznikiem są: zacięcie na dole (w przyszłości prawdopodobnie będzie tędy biegł trad ) i komin w górnej partii.

Grzesiek na drodze „Sen typa” VI.4, Duży Pochylec (fot. wspinanie.pl)

Do dwóch wymienionych dróg dołączy jeszcze potencjalnie najtrudniejsza Ma gira…

To dopiero otwarcie wspinania na Dużym Pochylcu. Pętelki wciąż wiszą na kilku obitych projektach, miejsca na nowe drogi jest naprawdę dużo, a chętni do prac w rejonie mile widziani! Póki co skała jest miejscami krucha (trzeba przyznać, że Pochylec I jest dużo bardziej lity) – uwaga: wskazany kask dla asekuranta! Pod ścianą nie ma też za wiele wygodnego terenu, zalega jeszcze sporo ściętych drzew i krzaków. Za to w zamian mamy długie (do 30 metrów), ciekawe, przewieszone i do tego powietrzne linie! Wrażeń zatem na pewno nie zabraknie ;)

Wymienione drogi zostały obite ze środków PZA.

Prace porządkowe na Dużym Pochylcu prowadziły Nasze Skały.

Dojście pod Duży Pochylec: Z tarasu przechodzimy przez przerwę między barierkami, terenem dwójkowych wchodzimy na grań Pochylca, za którą zaczyna się wąska ścieżka trawersująca zboczem pod Dużego Pochylca.

Ściana jest bardzo nasłoneczniona.

Brunka