Setka na The Nose! 3 tys. wyciągów i ponad 90 km wspinania

The Nose na El Capitan w Yosemite to droga legenda i chyba najsłynniejsza droga Ameryki. W historii The Nose zapisał się w przeszłości 50-letni Hans Florine, m.in. kilkukrotnie bijąc na niej rekord szybkości. Teraz dopisał kolejną cegiełkę do historii tej drogi, przechodząc 31-wyciągów El Capitana po raz setny!

The Nose na El Capitan

The Nose to najsłynniejsza droga na El Capitan i jedna ze światowych ikon wspinania. Tę 31-wyciągową drogę wytyczyli 18 listopada 1958 roku Warren Harding, Wayne Marry i George Whitmore. Prace nad linią zajęły zespołowi 45 dni rozciągniętych na ponad 18 miesięcy, ostateczne przejście trwało 11 dni. Jej trudności hakowe to 5.9 C2.

Drogę pierwsza klasycznie przeszła Lynn Hill w 1993 roku, wyceniając na 5.13+. Wróciła w następnym roku, by pokonać The Nose w ciągu jednego dnia, oczywiście prowadząc wszystkie wyciągi. Było to pierwsze przejście jednodniowe drogi klasycznej na El Capitan! Magazyn Climbing uznał przejście Lynn za jedno z 20 najważniejszych w XX wieku (patrz Najważniejsze przejścia XX wieku…).

The Nose w kilka sekund :)

Pokonanie 100 razy The Nose oznacza przejście ponad 3 tys. wyciągów i przewspinanie się ponad 90 kilometrów w yosemickim granicie. Hans poświęcił na ten wyczyn 26 lat i towarzyszyło mu w sumie 81 partnerów. Pozostałe ciekawe statystyki znajdziecie w grafice poniżej :).

Hans Florine to jeden z tuzów amerykańskiego szybkościowego wspinania. Z wielkimi sukcesami wspinał się w czasówkach na zawodach a swój pierwszy rekord na The Nose ustanowił w 1990 roku przebiegając drogę w czasie 8:06 godziny.

Do niego należy także obecny rekord przejścia drogi, który ustanowił w 2012 roku z Alexem Honnoldem – 2:23:46. Cóż wydaje się, że przecież jeszcze młody jak na obecne wspinaczkowe standardy Hans, ma szansę na kolejną setkę, czego mu serdecznie życzę.

Hans Florine zadowolony po 100 przejściu The Nose (fot. Jayme Moye)

Dzięki Google Street View każdy z nas może sobie pozwolić na choćby jedną wirtualną podróż po najsławniejszej drodze Ameryki.

Mysza