28 lipca 2015 13:54

Końcówka sezonu w Karakorum. K2 niezdobyte

Sezon na pakistańskich ośmiotysięcznikach dobiega końca. Mimo aktywności kilku mocnych ekip prawdopodobnie aż dwa z nich pozostaną bez wejścia w 2015 roku.

Przypomnijmy, że na leżącym w Himalajach Zachodnich, na terenie Pakistanu Nanga Parbat (8126 m) nie działały w tym roku żadne wyprawy. Warto dodać, że jest to chyba ostatni z najwyższych wierzchołków Ziemi, na którym zjawisko wejść komercyjnych na dobre nie zaistniało.

K2 (fot. Kacper Tekieli)

K2 (fot. Kacper Tekieli)

K2 (8611 m)

Niewiele ryzykując, można stwierdzić, że drugi szczyt ziemi K2 (8611 m) pozostanie w tym roku niezdobyty. Bazę opuścili już wszyscy najsilniejsi wspinacze, a także wyprawy komercyjne, których atutem była liczebność i tlenowe wsparcie. Nikt już nie deklaruje kolejnych prób, a baza na lodowcu Godwin Austen z dnia na dzień pustoszeje. Z niewielką przesadą, można pokusić się o stwierdzenie, że K2 odzyskała część swojej legendy i należnego jej szacunku.

Trzy wierzchołki masywu Broad Peak (fot. Kacper Tekieli)

Trzy wierzchołki masywu Broad Peak (fot. Kacper Tekieli)

Broad Peak (8051 m)

Po nieudanych próbach na K2, „ciężka” wyprawa Himexu, składająca się z ośmiu klientów i ośmiu tragarzy, zaatakuje cel zastępczy – dwunasty szczyt Ziemi Broad Peak. W bieżącym sezonie góra ta doczekała się tylko jednego wejścia za sprawą Andrzeja Bargiela, który drogę do przełęczy otworzył sobie na nartach. Zdaje się więc, że ślady jego działalności na nic zdadzą się wyprawie komercyjnej, choć jego wejście i udany zjazd na pewno podbudują morale licznego zespołu.

Gasherbrum I (8080 m)

Zespół Marek Holeček i Tomas Petrecek to najlżejsza wyprawa tegorocznych podbojów Karakorum. Ich celem jest „dokończenie” nowej drogi południowo-zachodnim żebrem, którą ten pierwszy, do spółki ze Zdenkiem Hrubým, poprowadził do wysokości ok. 7700 m. W 2013 ich próbę przerwała śmierć Hrubego.

Marek Holeček i Tomas Petrecek w drodze do bazy pod Gasherbruma I

Marek Holeček i Tomas Petrecek w drodze do bazy pod Gasherbruma I

Czeski duet przybył do bazy w zeszłym tygodniu i zdążył zaaklimatyzować się na drodze normalnej, spędzając dwie noce na wysokości 7000 m. Od 25 lipca wspinacze zbierają siły i oczekują na dogodne warunki, by spróbować poprowadzić nową drogę w stylu alpejskim.

Gasherbrum II (8035 m)

Na najniższym z pakistańskich ośmiotysięczników nie będą już działać prawdopodobnie żadne wyprawy, gdyż nawet akcję poszukiwawczą, po wypadku Olka Ostrowskiego, uznano za zbyt trudną i ryzykowną dla innych wspinaczy.

Kacper Tekieli

Źródła: altitiudepakistan.blogspot.com, Northman




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum