6 marca 2015 14:11

Zimowa rewolucja Denisa Urubko. Historia pisana na nowo?

Denis Urubko, autor dwóch pierwszych zimowych wejść na ośmiotysięczniki, ogłosił swój manifest zimowy. Jego postulaty są rewolucyjne, choć nie wszystkie nowe, a zima według niego to okres od 1 grudnia do końca lutego.

Denis Urubko

Denis Urubko

Tekst Denisa, który całkiem niedawno uzyskał polskie obywatelstwo, ukazał się na portalu russianclimb.com. I nosi tytuł „Prawdziwa zima na ośmiotysięcznikach. Jakie wspinaczki można uznać za «zimowe»”. Czytamy w nim m.in.:

…będę żyć i wspinać się w zimie meteorologicznej, zgodnie z kalendarzem. W zimie od 1 grudnia aż do 28 (29) lutego. Bez dodatkowego tlenu i różnych ogrzewaczy – bez smoczka i termoforu, po prostu. Według reguł, które uważam za uczciwe, jasne i poprawne.

Na czym polega rewolucja/manifest Urubko? Otóż z założenia odrzuca on zimę astronomiczną (21 (22) grudnia – 20 (21) marca), na rzecz meteorologicznej argumentując, że we wspinaniu zimowym chodzi o określenie najbardziej niekorzystnego, najtrudniejszego czasu w całym roku:

Czego oczekuję od zimy? Zimna i wiatru, śniegu, krótkiego dnia.

Według niego takie założenia spełnia jedynie okres zimy meteorologicznej, czyli właśnie czas od od 1 grudnia aż do 28 (29) lutego. Konsekwencje takie podejścia są dość poważne, zwłaszcza dla Polaków dumnych z tytułu lodowych wojowników i pierwszych zimowych wejść na ośmiotysięczniki.

Urubko obcina tym sposobem ostatnie dwa zimowe polskie wejścia –  Gasherbrum I (9 marca 2012) i Broad Peak (5 marca 2013). Ponadto pierwszeństwo zdobycia zimą Dhaulagiri odbiera Andrzejowi Czokowi i Jerzemu Kukuczce (1985) a przyznaje Japończykom. A według nowych założeń pierwszym zimowym zdobywcą Shishapangmy jest Jean-Christophe Lafaille a nie Simone Moro i Piotr Morawski (2005)

Nowa tabelka pierwszych zimowych wejść wyglądałaby następująco:

  • 17 lutego 1980 – Everest – Leszek ChichyKrzysztof Wielicki (Polska)
  • 13 grudnia 1982 – Dhaulagiri – Akio Koidzumi (Japonia), Nima Vangchu (Nepal)
  • 12 stycznia 1984 – Manaslu – Maciej Berbeka, Ryszard Gajewski (Polska)
  • 12 lutego 1985 – Cho Oyu – Maciej BerbekaMaciej Pawlikowski (Polska)
  • 11 stycznia 1986 – Kangczendzonga – Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki (Polska)
  • 20 grudnia 1987 – Annapurna – Artur HajzerJerzy Kukuczka (Polska)
  • 31 grudnia 1988 – Lhotse – Krzysztof Wielicki (Polska)
  • 11 grudnia 2004 – Shishapangma – Jean-Christophe Lafaille (France)
  • 9 lutego 2009 – Makalu – Denis Urubko (Kazachstan), Simone Moro (Italy)
  • 2 lutego 2011 – Gasherbrum II – Denis Urubko (Kazachstan), Simone Moro (Włochy), Cory Richards (USA)

Do zdobycia zimą według Urubko pozostawałyby zatem jeszcze cztery wierzchołki. Wspomniane Gasherbrum I i Broad Peak oraz niezdobyte K2 i Nanga Parbat. Bilans pierwszych zimowych polskich zdobyczy zmniejsza się po tym zabiegu z 10 do 6.

Urubko, chyba jako pierwszy, podnosi także fakt używania np. podgrzewaczy chemicznych i elektrycznych, porównując je do butli z tlenem… Zdaje się, że niektóre polskie wyprawy korzystały np. z elektrycznych wkładek do butów.

Artykuł nosi podtytuł „Zaproszenie do dyskusji”. Niewielu jest takich, którzy takie zaproszenie mogą przyjąć. Wszak najlepiej, aby wypowiadali się w takiej dyskusji wspinacze, którzy na własnej skórze doświadczyli warunków zimowych w górach najwyższych. Miejmy nadzieję, że chętni na „nocne Polaków rozmowy” z Denisem się znajdą, bo jak wiemy „Nie tylko historia urabia człowieka – człowiek urabia historię”…

Mysza

Źródło: russianclimb.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Zima meteorologiczna - problem z definicją [43]
    Oj, coś mi wygląda na to, że Denis nie doczytał,…

    6-03-2015
    jodlosz