11 stycznia 2015 18:04

„Dawn Wall” – Kevin nie zwalnia tempa

Po swoim wielkim i długo oczekiwanym sukcesie na 15. wyciągu o trudnościach 5.14d (9a). Kevin Jorgeson ruszył dalej, aby rozprawić się ze sławetnym strzałem rozpoczynającym kolejną długość liny.

Tuż po tym efektownym skoku, który udało mu się szybko pokonać, trzeba wspiąć się jeszcze niezwykle trudnym zacięciem. I właśnie na początku tego odcinka miał chwilowe kłopoty. Jednak wczoraj wszystko poszło już bez zarzutu i Kevin zapisał na swoje konto ostatni wyciąg o trudnościach 5.14 (16. wyciąg).

Oto najświeższy wpis Kevina (profil FB) podsumowującego ostatni dzień wspinania:

Siła rozpędu ma w sobie niezwykłą moc. Jeśli działasz w zgodzie z nią, wszystko staje się łatwiejsze. Jeśli jednak coś staje na przeszkodzie, to wtedy czujesz jakbyś grzęznął w mule. Przez siedem dni mój rozpęd wstrzymywał 15. wyciąg. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy aby myśleć pozytywnie i wierzyć, że jestem w stanie go zrobić. Teraz znowu siła rozpędu działa w zgodzie ze mną – pozostaję skoncentrowany i zdeterminowany, ponieważ przed nami jeszcze dużo trudnego wspinania. Wczoraj udało mi się zrobić ostatni wyciąg o wycenie 5.14 [wyciąg 16.] oraz następny 5.13 [wyciąg 17.]. Jeszcze trzy wyciągi – w trudnościach 5.13 [wyciągi 18-20] – bronią przede mną dostępu do Wino Tower. Dzięki wszystkim za ciągłe wsparcie!

Większość tych najtrudniejszych wyciągów na Dawn Wall ma swoją specyfikę i historię. Nie inaczej jest z 16. wyciągiem. Przez ostatnie lata to właśnie ten efektowny strzał przyciągał uwagę wspinaczy i stał się w jakimś stopniu najbardziej rozpoznawalnym miejscem na Dawn Wall. Podczas wcześniejszych prób jedynie Kevin znalazł sposób na skok i kilkakrotnie udało mu się go już pokonać. Dlatego dla Jorgesona nie stanowił aż takiego wyzwania.

Radość Kevina po zrobieniu 16. wyciągu - ostatniego o wycenie 5.14 na "Dawn Wall" (fot. Brett Lowell / BigUp Productions)

Radość Kevina po zrobieniu 16. wyciągu – ostatniego o wycenie 5.14 na „Dawn Wall” (fot. Brett Lowell / BigUp Productions)

Jednak Tommy Caldwell zrezygnował z wykonywania niezwykle trickowego i efektownego strzału i postanowił zrobić obejście tego miejsca. Powstał dzięki temu tzw. Loop Pitch, notabene prowadzony przez Caldwella w dwóch częściach. Druga trudniejsza, biegnąca zacięciem została wyceniona przez Tommy’ego na 5.14c.

Mamy w związku z tym ciekawą sytuację związaną z zespołowym przejściem Dawn Wall. Do stanowiska wieńczącego 15. wyciąg, Tommy i Kevin dzieli się prowadzeniami lub zarówno jeden i drugi prowadzili wybrane wyciągi. Co najważniejsze, każdy z nich przechodził je – czy to na prowadzeniu czy to jako drugi na linie – klasycznie.

Zespół wspierany przez przyjaciół, dzięki którym możemy śledzić na bieżąco wydarzenia na "Dawn Wall", od lewej: Corey Rich, Brett Lowell, Kevin Jorgeson (z tyłu) i Tommy Caldwell (fot. Corey Rich)

Zespół wspierany przez przyjaciół, dzięki którym możemy śledzić na bieżąco wydarzenia na „Dawn Wall”, od lewej: Corey Rich, Brett Lowell, Kevin Jorgeson (z tyłu) i Tommy Caldwell (fot. Corey Rich)

Na wyciągu 16. ich drogi się rozdzieliły – Tommy zrobił wariant „Loop Pitch”, natomiast Kevin uporał się z oryginalnym pomysłem, czyli „Dyno Pitch”. Dalej zespół będzie wspinał się tą samą linią drogi. Ale ostatecznie panowie – oczywiście jak wszystko dobrze się skończy – będą mieli na swoim koncie trochę różniące się prowadzenie Dawn Wall :)

Schemat 16. wyciągu, tzw. Loop Pitch (topo: yosemitebigwall.com)

Schemat 16. wyciągu, tzw. Loop Pitch (topo: yosemitebigwall.com)

Jak pisałem wczoraj, Tommy wyprzedzał Kevina o następne 3 wyciągi – doszedł bowiem do Wino Towers. Jednak biorąc pod uwagę, że ich trudność nie przekracza 8b Kevin nie powinien mieć z nimi już takich problemów i dzisiaj lub najpóźniej jutro powinien „dogonić” Caldwella. Idąc za ciosem Kevin pokonał kolejny, 17. wyciąg o trudnościach 5.13c, tym razem już wspinając się na drugiego.

El Capitan i linia drogi "Dawn Wall" (fot. New York Times)

El Capitan i linia drogi „Dawn Wall” (fot. New York Times)

Trudno założyć jak szybko zespół ukończy drogę – pozostałe wyciągi nie są już aż tak wymagające. Jeśli pogoda nie przeszkodzi około środy powinni zameldować się na szczycie, a wielka epopeja pod nazwą Dawn Wall dobiegnie końca. Trzymamy kciuki!

Efektowne fototopo Dawn Wall znajdziecie tutaj.

Dotychczasowe relacje filmowe z kolejnych dni wspinania:

Dzień 1

Dzień 2

Dzień 3

Dzień 4

Dzień 5

Dzień 6

Dzień 8

Dzień 9 i 10

Dni od 11 do 13

Sprocket
źródło: BigUp Productions, profil FB Tommy Caldwella, profil FB Kevina Jorgesona, elcapreport.com, Corey Rich Productions




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Śmiałkowie, którzy podjęli próbę wspięcia się na "Ścianę Świtu" [4]
    :) [i]Dwóch wspinaczy zdecydowało się wejść na słynny skalny ostaniec…

    12-01-2015
    Admin

    J.Natkański: Re: Ignacy Walek Nendza
    R.I.P....

    Marek Kujawiński: Re: Ignacy Walek Nendza
    [i]...

    Anglik: Re: Ignacy Walek Nendza
    [ " ] Żegnaj....