Zapadła decyzja o zamknięciu jednej z najlepszych boulderowni – Kotłowni w Lublinie
W pierwszych miesiącach działalności ściany wspinaczkowej przy UMCS trzeba było uważać, by odpadając, zamiast na materac nie wpaść do kotła grzewczego. „Kotłownia” powstała 15 lat temu w piwnicy mieszczącej kotłownię dla projektowanego, ale nigdy niewybudowanego, otwartego basenu pływackiego w Akademickim Ośrodku Sportowym.
W spartańskich warunkach garstka zapaleńców, studentów UMCS i innych lubelskich uczelni, za własne pieniądze budowała obiekt, na którym można było na co dzień trenować w przyzwoitych warunkach. Dzisiaj działające na zasadach komercyjnych sztuczne ścianki wspinaczkowe znajdują się w każdym większym mieście, ale już społeczne inicjatywy zazwyczaj nie wychodzą poza stadium piwniczno-garażowe. Z „Kotłownią” było inaczej.
BoulderFest w lubelskiej Kotłowni- jedne z najlepszych zawodów boulderowych w Polsce
Przez te kilkanaście lat swoją pracą, a przede wszystkim z własnych funduszy, coraz większa grupa entuzjastów rozbudowywała obiekt w piwnicy podarowanej przez Uniwersytet. Z biegiem lat brudna kotłownia stopniowo zmieniała się w jeden z najlepszych obiektów tego typu w Polsce. Z czystym sumieniem można powiedzieć, że była to największa polska boulderownia budowana niemal wyłącznie dzięki społecznej pracy osób wspinających się tam i trenujących.
Tak wielkiej ścianki nie powstydziłaby się ani stolica Polski – Warszawa, ani stolica polskiego wspinania – Kraków. Tym samym Uniwersytet bez ponoszenia żadnych kosztów zyskiwał coraz lepszy obiekt dla działającej w ramach AZS UMCS sekcji wspinaczkowej, która od wielu lat przywozi złote medale z Akademickich Mistrzostw Polski oraz obiekt do prowadzenia zajęć dydaktycznych dla studentów w ramach zajęć z wychowania fizycznego.
Lubelska ścianka wspinaczkowa stała się znana w całej Polsce (i nie tylko) za sprawą dziesięciu edycji zawodów boulderowch BoulderFest. Zawody gromadziły rokrocznie kilkuset zawodników z całego kraju, jak również gości z zagranicy. Wielu podróżując z dalekich zakątków Polski do Lublina mijało skąpane w słońcu skały, by na dwa dni zamknąć się w tej brudnej piwnicy. Kotłownia gościła zarówno krajową czołówkę jak i osoby będące dopiero na początku swej kariery wspinaczkowej. Unikalna atmosfera i formuła lubelskich zmagań dawała możliwość solidnego wspinania się dla każdego, a wiele osób nigdy nie zawitałoby do Lublina, gdyby nie właśnie „kotłowniane” zawody.
Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy, a losy „Kotłowni” zostały przypieczętowane decyzją władz UMCS 30 września tego roku. Z niezrozumiałych przyczyn uczelnia pozbawiła się gotowego, bardzo dobrego obiektu wybudowanego w większości nie za uczelniane pieniądze, opłacającego comiesięczny czynsz.
Z żalem więc ogłaszamy zamknięcie „Kotłowni”, jednocześnie poświęcając się pracy nad znalezieniem nowego miejsca, do którego moglibyśmy przenieść kotłowniane panele, by lubelski bouldering nie przestał istnieć.
Ekipa AKW Kotłownia
Patrz: reportaż z TVP Lublin.
