Mamutowa rośnie w siłę – Capoeira zrobiona! Łukasz ocenia trudności na VI.8

Jeszcze w maju tego roku Łukasz Dudek (8a.pl, Portal Górski) po poprowadzeniu Nieznośnej lekkości bytu extension VI.7+/8 (zrobił wówczas drugie przejście po usunięciu chwytu zwornikowego, pierwsze należy do Adriana Chmiały) pisał, że na tym „kończy rozdział pt. lewa część płyty. Teraz pora na prawą”. Słowa dotrzymał, 2 listopada pada Capoeira, której trudności Łukasz ocenia na VI.8 i komentuje krótko „rześka, męska droga”.

Miniona niedziela w Mamutowej – w akcji Łukasz Dudek (fot. Maciek „Lesser” Gajewski)

To właśnie Capoeira (oryginalna wersja VI.7/7+, Grzegorz Grochal i Maciek Oczko, 2001), obok wciąż czekającej na przejście Stali Mielec, była jednym z kilku najpoważniejszych problemów do rozwiązania po tym, jak zapadła decyzja o usunięciu w Mamutowej sztucznych chwytów, a finalnie również zwornika. Otworzyło to bez wątpienia nową kartę w historii podkrakowskiej jaskini. Drogi zyskały na jakości i na trudnościach, a kolejne lata pokazały, że był to krok w dobrym kierunku.

Łukasz i „Capoeira” (fot. Maciek „Lesser” Gajewski)

Capoeira to obecnie jedna z dwóch najtrudniejszych linii biegnących stropem jaskini. Drugą jest Sprawa honoru VI.8, której pierwsze prowadzenie po usunięciu zwornika należy również do Łukasza (oryginalna linia jest dziełem Bogdana Rokosza z 2008 roku, wyceniona została przez Bogdana na VI.8, zdaniem Łukasza oscylowała raczej wokół VI.7+). Do tej pory Sprawa w nowej wersji doczekała się jeszcze dwóch powtórzeń – Mateusza Haładaja (2012) i Adriana Chmiały (2013).

Łukasz kontynuuje świetną jurajską passę, wydaje się, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych ;) Wcześniej były przecież doskonałe przejścia na Jurze Północnej – Pandemonium VI.8 (bez wątpienia jedno z najważniejszych prowadzeń ostatnich lat w naszych skałach), później Arachnofobia VI.7+ i Tyrannosaurus rex VI.7. Teraz Capoeira… Pod Kraków Łukasz wróci z pewnością, choćby po wspomnianą Stal Mielec, potencjalnie najmocniejszą drogę w Mamutowej…

Brunka