Piotrek Bunsch debiutuje na 9a – „Cabane au Canada”

Świetne wiadomości nadchodzą ze szwajcarskiego Rawyl. Piotrek Bunsch (Skylotec, Tenaya, NST, Camper.pl, KS Korona Kraków) poprowadził Cabane au Canada 9a. Tak trudnej drogi na swoim koncie wcześniej nie miał. Duże brawa!

Piotrek na „Cabane au Canada” 9a (fot. Guillaume Oberi)

Cabane au Canada biegnącą przewieszoną (jakieś 30 st.) ścianą sektora Paradis Piotrek upatrzył sobie już w ubiegłym sezonie, był zresztą wówczas bardzo bliski poprowadzenia drogi. Pracował nad nią wspólnie z Piotrkiem Schabem, któremu udało się sięgnąć łańcucha. Dodajmy, że jako pierwszy z polskich wspinaczy na topie Cabane… zameldował się dwa lata temu Piotrek Czarnecki.

Piotrek o swoim przejściu:

W drogę wstawiłem się pierwszy raz w zeszłym roku pod koniec bardzo długich wakacji. Musiałem być już dość zmęczony, bo w tym roku na początku (kolejnych) bardzo długich wakacji wszystkie ruchy wydały mi się dużo łatwiejsze. Możliwe, że jestem teraz po prostu silniejszy.

Od pierwszej wstawki wiedziałem, że wpięcie się do łańcucha to kwestia czasu i wyrobienia minimum wytrzymałości, na zrobienie której nie miałem zbyt dużo czasu podczas wcześniejszej 2-miesięcznej emigracji zarobkowej. Wystarczyła jedna wstawka na odświeżenie patentów, dwie na ulepszenie wytrzymałości i droga dość niespodziewanie padła już czwartego dnia wspinaczki.

Na „Cabane au Canada” (fot. Guillaume Oberi)

Pierwsze przejście wybierającej, 30-metrowej Cabane au Canada należy do Lionela Clerca (obicie to zasługa Didiera Berthoda, Clerc wyprostował start utrudniając nieco drogę), drugie przejście w 2010 roku zrobił Niemiec Pirmin Bertle, który wspominał o 80 przechwytach i serii boulderowych cruxów, z których najtrudniejszy znajduje się na końcu drogi.

Brunka
źródło: www.teamclimbouse.over-blog.com, Camper