8 kwietnia 2014 20:02

Chcę kontynuować linię polityki Pawła Skawińskiego – mówi nowy dyrektor TPN, Szymon Ziobrowski

W marcu br. Ministerstwo Środowiska ogłosiło nowego dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego. Odchodzącego na emeryturę Pawła Skawińskiego zastąpił Szymon Ziobrowski, dotychczasowy kierownik Działu Udostępniania w TPN. Zapraszamy na krótką rozmowę, która przybliży osobę Szymona Ziobrowskiego. Zapytaliśmy między innymi o projekt wieloletniego Planu Ochrony Tatr.

Szymon Ziobrowski

Szymon Ziobrowski

***

Piotr Turkot / wspinanie.pl: Współpracowałeś przez wiele lat z Dyrektorem Pawłem Skawińskim, który – tak mi się wydaje z perspektywy Krakowa :) – umiejętnie współpracował z wieloma instytucjami i organizacjami. TPN to jedna z najważniejszych instytucji na południu Polski, a w szczególności w Zakopanem – co za tym idzie narażona jest na różne konflikty interesów (gminy tatrzańskie, PKL etc.). Czy zamierzasz zatem kontynuować konsyliacyjną „politykę” poprzedniego dyrektora?

Szymon Ziobrowski: Zdecydowanie tak.

Reprezentujesz stosunkowo młode pokolenie „parkowców”. Jak wygląda Twoje doświadczenie w pracy w TPN oraz z zagadnieniami ochrony przyrody parków narodowych?

Zawsze uśmiecham się na to sformułowanie, bo młodym pokoleniem ja i moi koledzy byliśmy 10 lat temu :) Pracuję w TPN od 1 lutego 2002 roku, czyli już 12 lat. Przez ten czas sporo się nauczyłem. Dyrektor Skawiński był zresztą świetnym nauczycielem i bardzo dobrze się nam współpracowało. Nie mam wykształcenia ściśle przyrodniczego –  skończyłem inżynierię środowiska (specjalność ochrona środowiska w planowaniu i zarządzaniu) i prawo. Mamy jednak w TPN świetnych specjalistów, przyrodników, więc w sprawach ochrony przyrody mam na kim polegać.

Do tej pory byłeś odpowiedzialny za Dział Udostępniania Parku. Z punktu widzenia taterników i skitourowców terenów wartych udostępniania jest w TPN wiele. Od lat z Dyrekcją TPN współpracuje Komisja Tatrzańska PZA. Wśród tematów nie brakuje kwestii związanych z obozowiskami taternickimi oraz udostępnieniem wspinania. Przygotowywany jest wieloletni tzw. Plan Ochrony, który – o ile mi wiadomo – dopuszcza wspinanie w wybranych rejonach Tatr Zachodnich. Kiedy Plan Ochrony ma szanse wejść w życie i jakie wg Ciebie są szanse na to, aby ruch wspinaczkowy wrócił w Tatry Zachodnie?

Dosłownie w zeszłym tygodniu dostaliśmy projekt Planu Ochrony. Nie czytałem jeszcze dokładnie tego dokumentu, ale pobieżna lektura pozwala mi stwierdzić, że w kwestii dotyczącej wspinania utrzymane jest status quo.

Dział Udostępniania przeprowadzał monitoring (badania) ruchu skitourowego. Jak oceniasz zatem wzrost popularności skitouringu w Tatrach?

Ruch skitourowy z roku na rok jest rzeczywiście coraz większy. Kilka dni temu szedłem na Kasprowy i po drodze naliczyłem prawie setkę osób. Z jednej strony cieszy, że ludzie są aktywni. Jednak implikuje to też problemy.  Obecnie na nartach skitourowych można poruszać się po wszystkich otwartych w zimie szlakach turystycznych. Do tego udostępniliśmy kilka tzw. szlaków narciarskich.

Gdyby wszyscy przestrzegali reguły poruszania się w rejonach udostępnionych –  byłoby fantastycznie. Niestety, tak nie jest, stąd być może w opracowywanym właśnie Planie Ochrony znajdą się zalecenia dotyczące modyfikacji wspomnianej zasady. Plan Ochrony opracowywany jest przez firmę zewnętrzną i proponowane zalecenia będą wynikały z analizy zagrożeń, głównie dla tatrzańskiej fauny. Póki co nic się nie zmienia. Projekt zostanie poddany konsultacjom społecznym najprawdopodobniej w połowie tego roku. Zachęcam więc do śledzenia naszej strony internetowej i zgłoszenia wszelkich uwag do tego dokumentu.

Czy w TPN o narciarzach pozatrasowych myśli się w sposób, jaki odzwierciedlał film „Kozica” z 2011 roku – czyli, upraszczając, jak o niszczących przyrodę Tatr intruzach?

Rzeczywiście, przy okazji wydania „Kozicy” pojawiły się głosy, że film jest krzywdzący dla „środowiska”. Ten animowany obraz w żadnym razie nie był jednak negatywną oceną generalną, podobnie jak film o niedźwiedziu nie był oceną wszystkich turystów, a jedynie próbą zwrócenia uwagi na przypadki ekstremalne – ku przestrodze. Jeśli pytasz o narciarstwo pozatrasowe czyli tzw. freeride, to oczywiście ten typ aktywności nie jest dozwolony w TPN. Trzeba pamiętać, że Tatry są małe, a ich olbrzymią wartością jest to, że mamy na tym obszarze komplet dużych drapieżników. Jeśli popatrzymy na inne kraje, takie jak np. Austria czy Francja, to podobnych rejonów tam nie ma. Musimy więc minimalizować aktywności, które pozostają w sprzeczności z podstawowym celem Parku, a tym jest ochrona przyrody, i wspólnie dbać o to, co najcenniejsze.

Obecność człowieka w niespodziewanym miejscu jest dla zwierząt źródłem ogromnego stresu. Jeżeli nałożymy na to surowe warunki, w jakich tym zwierzętom przyszło żyć, to ten negatywny wpływ znacznie intensyfikuje. Przypomnę, że nie tak dawno mieliśmy ogromny problem z kozicami. Po polskiej stronie Tatr było ich zaledwie kilkadziesiąt. Dziś jest ponad 300. Ale to pokazuje, jak wrażliwy ekosystem tworzą Tatry i jak niewiele trzeba, by zakłócić tę delikatną równowagę.

Czy planowane są jakieś istotne zmiany w polityce TPN dotyczące taterników i skitourowców?

Póki co nie przewiduję żadnych rewolucji. W tym roku w styczniu weszły w życie zadania ochronne, które mają obowiązywać przez kolejne 3 lata. Być może wcześniej wszystkie te sprawy rozstrzygnie kompleksowo Plan Ochrony. Od zeszłego roku zaczęliśmy prowadzić monitoring ruchu turystycznego, przyglądamy się też co dzieje się poza szlakami, będziemy nadal monitorować narciarstwo skitourowe oraz taternictwo jaskiniowe i powierzchniowe. Wszystko to będzie podstawą ewentualnych zmian.

***

szymon-ziobrowski
Szymon Ziobrowski – rocznik 1972. Ukończył Wydział Geodezji i Inżynierii Środowiska (specjalność: ochrona środowiska w planowaniu i zarządzaniu) na Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Jagielońskim. Obecnie studiuje w School of Form na Wydziale Projektowanie Usług.

W Tatrzańskim Parku Narodowym pracuje od prawie 13 lat. Przeszedł przez poszczególne stopnie kariery; stanowisko kierownicze objął już w 2005 r. Szybko dał się poznać jako osoba energiczna, innowacyjna, lubiąca wyzwania, toteż od samego początku Dyrektor TPN Paweł Skawiński zlecał mu do rozwiązania trudne zadania. W 2008 r.  powierzył mu najtrudniejszy obszar działalności Parku, tj. sprawy związane z udostępnianiem dla ruchu turystycznego.

Przez te wszystkie lata, blisko współpracując z Dyrektorem Skawińskim, bardzo dobrze poznał wszystkie aspekty działalności TPN. Za swoje największe dotychczasowe osiągnięcia uważa rozwój wolontariatu (w 2013 r. 402 wolontariuszy), rewitalizację zespołu dworsko-parkowego w Kuźnicach (nowa siedziba Dyrekcji TPN), działania wizerunkowe TPN, edukację osób profesjonalnie działających w górach, czyli rozwój programu Akademia Tatry, wdrożenie nowoczesnego monitoringu ruchu turystycznego oraz pozyskanie środków na remont szlaków w rejonie Czerwonych Wierchów. Jest to ważne tym bardziej, że z niektórych z tych doświadczeń korzystają inne parki narodowe w Polsce. Przy realizacji zadań często korzysta ze wsparcia merytorycznego ekspertów z Polski i z zagranicy – pracowników parków, naukowców.

Z racji wykonywanych obowiązków ma stały kontakt z przedstawicielami samorządów i innych instytucji współpracujących z Parkiem.  Potrafi rozmawiać i negocjować. Żeby lepiej zrozumieć środowisko wspinaczkowe i przewodnickie, zrobił kurs skałkowy i taternicki, jest przewodnikiem tatrzańskim III klasy.

Od wielu lat ściśle współpracował z Dyrektorem Skawińskim i podkreśla, że czuje się jego uczniem. Chce kontynuować linię zarządzania parkiem wypracowaną przez swojego poprzednika. Szczegółowo o najbliższych planach opowie wkrótce.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Kochana redakcjo !!! [13]
    Kiedyś był pod newsami specjalny "przycisk", po kliknięciu którego, można…

    8-04-2014
    ako